Mazurki
Mazurki to moje ulubione wielkanocne słodycze. Chyba dlatego, że kruche ciasto należy do moich ulubionych - zarówno w przygotowaniu, jak i zjadaniu ;) W tym roku na pewno przygotuję mazurka orzechowego z polewą czekoladową (łatwo się domyślić, że skoro mój ulubiony tort jest orzechowo-czekoladowy to tak samo wygląda sprawa z mazurkiem) oraz mazurka z polewą kajmakową. Zastanawiam się też nad trzecim smakiem - macie może jakieś pomysły?

Babki
Dla mnie najbardziej tradycyjna forma wielkanocnych wypieków. W tym roku na pewno znajdzie się mała drożdżowa z bakaliami na mojej liście, a baby w większych formach będą niespodzianką ;)
Dobry sernik zawsze dobry ;) Jeszcze nie wiem jaki w tym roku znajdzie się na naszym świątecznym stole. Jeśli nie będę mieć czasu to pojawi się u nas sernik gotowany, taki sam jak w zeszłym roku.
Rozważam też przygotowanie sernika kajmakowego, ale nie wiem czy nie za dużo tej słodyczy będzie. Pewnie stanie na serniku z Bożego Narodzenia, czyli małej wariacji na temat paryskiego sernika Davida Lebovitza. A może zrobię coś zupełnie nowego i niespodziewanego?
Zeszłoroczny eksperyment na tradycyjny deser z domowego twarogu pełnego bakalii. W tym roku raczej nie sięgnę po ten przepis, bo jednak moja rodzina lubi swoje własne tradycje, do których pascha nie należy. Jednak polecam każdemu spróbować kiedyś przygotować paschę, bo dla mnie była to świetna zabawa.
A jakie Wy macie plany i pomysły? Co się jada słodkiego w Waszych domach? Podzielcie się, bo chętnie skorzystam z nowych przepisów :)
***
W końcu nie wybraliśmy się na stok, bo mnie znów zaczął męczyć suchy kaszel, a L. jest przeziębiony. Za to korzystaliśmy ze słonecznej pogody w naszym mieście. Postawiliśmy na dobry obiad w domu (pstrągi z musztardą i pietruszką) oraz mały deser w kawiarni :)
Dzisiaj, jak to w niedzielę bywa, spotkania rodzinne.
No to zdrówka dla Was:)
OdpowiedzUsuńJa rodzinne spotkania w tym tygodniu mam już za sobą:)dziś relaks
u mnie też będzie mazurek, a nawet nie jeden;) zawsze czekam do Wielkanocy, żeby go upiec i zjeść hehe, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńco jeden to lepszy przepis:)
OdpowiedzUsuńserniki ! Uwielbiam wszystkie :)
OdpowiedzUsuńkatarzynagotuje.blogspot.com
Mniam! Ależ cudownie wyglądają te pyszności!
OdpowiedzUsuńPaschę się u nas jada, najlepszą robi moja ciocia;) Mazurki piecze moja bacia, takie na kruchym spodzie, a ja od dziecka uwielbiałam je dekorować;) W tym roku postanowiłam, że zrobię sernik zobaczymy, czy się uda.
kusi mnie ta Twoja pascha...
OdpowiedzUsuńJa nie wiem jak w tym roku bedzie wyglądała Wielkanoc u nas w domu dlatego nie nastawiam się na wielkie gotowanie bo pewnie nie będzie do tego odpowiedniego nastroju....
zdrówka życzę dla L :)
polecam mazurka z chałwą,robiłam i jest pyszny)))pzdr)
OdpowiedzUsuńMazurki! Mazurki są the best! Co prawda na naszym świątecznym stole pojawiają się odkąd ja panią na naszych domowych włośćiach jestem, czyli od niedawna, ale Wielkanocy bez nich już sobie nie wyobrażam. No i co z tego, że kupne?
OdpowiedzUsuńOj jak smacznie!:) Aż poczułam atmosferę świąt!
OdpowiedzUsuńhttp://www.fashionable.com.pl/
O rany ile słodkości!
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi że musze na Wielkanoc koniecznie zasiać rzeżuchę! Również już pomału szykuję liste dań na święta...na bank mazurek, rosół, tymbaliki!
OdpowiedzUsuńZdrówka! Ja mam nadzieje, ze swieta spedzimy poza domem i nie bede musiala spedzic tygodnia w kuchni ;p
OdpowiedzUsuńSernik to u mnie obowiązkowo będzie - z brzoskwiniami :)
OdpowiedzUsuńI pewnie jeszcze jakieś ciacho do tego :)