Przepis pochodzi z 'Moich wypieków', cytuję za autorką. Przetestowałam w dwóch wersjach - bardziej słodkiej, tradycyjnej oraz na mące pełnoziarnistej (z łyżeczką cukru do drożdży tylko). Polecam obie :)
Składniki na 10-12 rogali:
-580 g mąki pszennej
-2 małe jajka
-1 łyżka soku z cytryny
-1 łyżka oleju słonecznikowego
-1,5 łyżki cukru
-pół łyżeczki soli
-1 szklanka letniego mleka (250 ml)
-60 g roztopionego masła
-20 g świeżych drożdży
-50 g roztopionego masła
-1 jajko do posmarowania
-mak do posypania
Drożdże rozetrzeć z łyżką cukru, łyżką mąki i odrobiną mleka. Odstawić do wyrośnięcia. Roztrzepać jajka, dodać sól, mleko, cukier, olej. Powoli wsypywać mąkę, sok z cytryny i wyrośnięte drożdże, roztopione lecz nie gorące masło (60 g). Wymieszać dokładnie wszystkie składniki. Ciasto wyłożyć na stół i wyrabiać, podsypując ewentualnie mąką (nie za dużo, by ciasto nie było twarde). Wyrabiać tak długo, aż zacznie odstawać od rąk (można wyrobić mikserem).
Wyrobione ciasto uformować w kulę i włożyć do miski. Przykryć ręczniczkiem i pozostawić w ciepłym miejscu, by podwoiło objętość (około godziny czasu).
Po tym czasie ciasto podzielić na 12 części, z których uformować kulki*. Każdą z nich rozwałkować na owalny placuszek o długości około 20 cm. Placuszek posmarować niewielką ilością masła. Zwinąć, jak naleśnika, wzdłuż krótszego boku. Po zwinięciu złączyć końce razem na kształt rogalików. Rogaliki ułożyć na blaszce, w sporych odstepach, odstawić do napuszenia (powinny podwoić objętość).
Przed pieczeniem posmarować roztrzepanym jajkiem, posypać makiem.
Piec w temperaturze 200ºC przez około 23 - 25 minut. Studzić na kratce.
*ja formuję rogale w następujący sposób - rozwałkowuję ciasto na spory okrąg, rozcinam na te 12 na trójkątów i zwijam :)
***
Odpoczywanie rozpoczęte :) Teraz czeka dobra książka, seriale, filmy, spotkania i masa przyjemnie spędzone czasu. Na szczęście razem z L., bo odpracował godziny z nadchodzącego tygodnia przez kwiecień i nie musi się w firmie pokazywać. Wczoraj wieczorem wybrałam się na zumbę (i saunę w jednym :pp), dzisiaj pewnie na rowery skoczymy. Do tego przyjazd siostry L. z mężem.
Udanego weekendu ;*
Mhm, wyglądają uroczo :) Ale przyznam, że nie jadłam pieczywa od jakiś 3 miesięcy i zupełnie mi go nie brakuje :)
OdpowiedzUsuńPieczywo jest potrzebne do zdrowego odżywiania. Pełnoziarniste, w niewielkiej ilości, ale zaleca się jego jedzenie (najlepiej rano) ;)
UsuńRównież nie wyobrażam sobie życia bez pieczywa. Może tak wygląda piekło?? hehe
OdpowiedzUsuńMiłego leniuchowania :*
Myślę, że wygląda znacznie gorzej ;) Ale nie umiałabym zrezygnować z tych dobroci.
UsuńDzięki i wzajemnie!
nie pogardziłabym takim śniadankiem :) zwłaszcza, że mogłabym przeżyć bez problemu bez obiadów, ale bez pieczywa? nigdy ;)
OdpowiedzUsuńAkurat ja obiady również potrzebuję :) Ale kolację mogę odpuścić.
UsuńUdanego weekendu Kasiu:*
OdpowiedzUsuńDzięki i wzajemnie ;*
UsuńSzkoda że nie można tego zjeść przez komputer
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu :)
OdpowiedzUsuńAleż wspaniałe! To prawda, bez dobrego pieczywa nie ma dobrych kanapek i w ogóle śniadania i kolacji:) W długo weekend chyba nareszcie się skuszę i upiekę takie cudeńka:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) No, masz teraz sporo czasu to koniecznie spróbuj!
UsuńAleż wyczekany ten tydzień :) taki dziurawy :) przyjemności! I smacznego :)
OdpowiedzUsuńP.S. No właśnie... uśmiechamy się bo... a szkoda, że to nie jest tak po prostu :) bez niczyjej pomocy :) że to nie wychodzi z naszego wnętrza, tylko czeka na bodźce...
ooo tak, też lubię dobre pieczywo, czasem mam jego taki niedosyt, że potrafię na cały tydzień zrezygnować ze wszelakich owsianek i placków, byle by codziennie rano delektować się swoimi ulubionymi bułeczkami na śniadanie (jak właśnie w tym tygodniu :) ).
OdpowiedzUsuńPrzepyszne rogaliki, rozpieszczasz się w idealny sposób! :)
Ja kiedyś się zmobilizowałam i ukręciłam własne masło orzechowe, aczkolwiek w konsystencji było dla mnie nazbyt suche - mimo, że smak był doskonały. :) Teraz, kiedy znalazłam swój ideał - mogę w końcu spać spokojnie. :D
Ja na razie staram się śniadania wymyślać, ale zawsze są jeszcze śniadania nr 2, gdzie najlepiej sprawdzają się kanapki ;)
UsuńMam już taką straszną ochotę na masło orzechowe!
Również życzę udanego weekendu!
OdpowiedzUsuńTakie rogaliki zjadłabym wszystkie sama, bez dzielenia się z kimkolwiek :D:D
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
Znikają błyskawicznie, najlepsze są zaraz po upieczeniu :D
UsuńCudne są! Masz może zdjęcia tych pełnoziarnistych? Jestem ciekawa czy bardzo się różnią wyglądem, czy otręby są mocno widoczne. Jeśli tak to wątpię czy moja rodzinka by się skusiła, niestety, a mam ogromną ochotę je upiec! :)
OdpowiedzUsuńTobie również miłego wypoczynku życzę :*
Zdjęć niestety nie mam (zjedliśmy je zanim zrobiłam zdjęcia). Różnią się, są ciemniejsze i widać, że coś w nich jest.
UsuńZawsze możesz upiec kilka zwykłych i kilka pełnoziarnistych ;)
Rogaliki są urocze :). Też nie wyobrażam sobie diety bez chleba. Takie domowe pieczywo jest idealne choćby z samym masłem :).
OdpowiedzUsuńUdanego odpoczynku!
kurcze, ja to ledwo umiem ugotowac wode na kawe :D podziwiam!
OdpowiedzUsuńZapisałam przepis, bo jest fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe pieczywo!