Chwila na relaks,
chwila na mój ulubiony zapach.
Mąki z masłem.
Siekanie masła, zagniatanie...
...uśmiech na twarzy.
Wycinanie, układanie, parzenie palców.
Łyżeczka konfitury truskawkowej
i są. Idealne do kawy, na szybką przekąskę.
Kruche ciasteczka, kruche serduszka
z marmoladą.
Składniki na kilkanaście ciasteczek:
-200g mąki
-10 dag masła
-1,5 łyżki śmietany 12%
-7-8 dag cukru
-żółtko
-marmolada
Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy pokrojone (zimne) masło i pozostałe składniki. Wszystko wyrabiamy na gładkie ciasto. Formujemy kulę, zawijamy w folię i chowamy do lodówki na pół godziny.
Ciasto rozwałkowujemy na bardzo cienki placek i wycinamy kształty. U mnie część to serduszka, a część to koła. W połowie ciastek wycinamy dziurkę - czy to okrągłą czy np. w innym kształcie w kołach.
Układamy na blasze i pieczemy 8-10 minut w 200 stopniach. Trzeba bardzo uważać, bo ciasteczka bardzo łatwo i szybko się mogą przypalić.
Studzimy je, całe ciastka smarujemy marmoladą, nakładamy "z dziurką" na górę. Możecie oprószyć cukrem pudrem.
***
Całe szczęście, że narobiłam trochę materiałów do wrzucenia, bo mój organizm nie może się pozbierać. Znowu mi się choróbsko przypałętało i na kuchnię się nie mogę patrzeć. Po wczorajszym w miarę dobrym poranku poczułam się gorzej, a potem jeszcze gorzej. I żyję od dwóch dni na sucharkach i coli, bo na nic innego nie mam ochoty. Gorączka, ciągła chęć spania. I 4.5h laborek w czwartek rano...Ale dałam radę, o 7.15 pusty parking pod wydziałem, i obie kartkówki ładnie napisane (nie wiem czemu, z gorączką o wiele szybciej mi wiedza do głowy wchodziła niż zawsze).
Dzisiaj już lepiej, może weekend jednak będzie taki, jak planowałam ;)
Całe szczęście, że narobiłam trochę materiałów do wrzucenia, bo mój organizm nie może się pozbierać. Znowu mi się choróbsko przypałętało i na kuchnię się nie mogę patrzeć. Po wczorajszym w miarę dobrym poranku poczułam się gorzej, a potem jeszcze gorzej. I żyję od dwóch dni na sucharkach i coli, bo na nic innego nie mam ochoty. Gorączka, ciągła chęć spania. I 4.5h laborek w czwartek rano...Ale dałam radę, o 7.15 pusty parking pod wydziałem, i obie kartkówki ładnie napisane (nie wiem czemu, z gorączką o wiele szybciej mi wiedza do głowy wchodziła niż zawsze).
Dzisiaj już lepiej, może weekend jednak będzie taki, jak planowałam ;)
Duża zdrówka:)) urocze te ciasteczka.
OdpowiedzUsuńsiekanie masła,zagniatanie..lubię,bardzo;)
OdpowiedzUsuńsłodko u Ciebie!
pozdrawiam!
Ciasto kruche to moje ulubione, jeśli chodzi o sposób przygotowywania :)
UsuńAle mi się słodkości zachciało po obejrzeniu tych zdjęć.. ;) Zdrowiej szybko :*
OdpowiedzUsuńfajne. zrobię takie dla K. przy okazji :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej kochana! :*
Ale fajne ciacha :-) Może jak mi się zachce to jutro zrobię z dziećmi :))) Wracaj do zdrówka!! :)
OdpowiedzUsuńDziewczynom na pewno się spodoba taka zabawa :) Ja bardzo lubiłam wycinać ciasteczka, jak byłam mała.
UsuńDzięki!
Świetne są takie ciasteczka, lubię takie malutkie kruchutkie ;).
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka Ci życzę! :)
Dzięki, dziewczyny!
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM ciasteczka z marmoladą. To w zasadzie jedyne, jakie zdarza mi się zjeść :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię herbatniki w czekoladzie :)
UsuńKruche serduszka do jedzenia, mocne serduszko do kochania :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie powiedziane :)
Usuńurocze :)
OdpowiedzUsuńJakie apetyczne! A jak cudnie podane!:)
OdpowiedzUsuńRozkoszne te serduszkowe ciasteczka :D
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście choróbsko nie zostało na dłużej. Dużo zdrówka dla Ciebie :*
Dzięki :) U mnie też już choroba odpuszcza, więc kolejny tydzień powinien być już dobry.
UsuńTo dziwne bo jak ja jestem nieco chory to nawet tak czytając na odpierdziel więcej zapamiętam niż jak się koncentruję :D
OdpowiedzUsuńJakaś magia :)
UsuńMniami... zachęciłaś mnie do ich zrobienia... ciasto właśnie się chłodzi w lodówce :)
OdpowiedzUsuńwyglądają przpysznie, na pewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńMogę zalinkować ??
Jeśli chcesz mnie odwiedzić, to napisz mejla a wyśle zaproszenie
okruszka.sm@gmail.com
Dzięki :)
UsuńI pewnie. Już do Ciebie napisałam.