Z racji tego, że u mnie w rodzinie nigdy nie było tradycji pieczenia pierniczków (tylko ciasteczek maślanych, które także później upiekłyśmy) postanowiłam sprawdzić przepis na pierniczki czekoladowe. Są przepyszne! Mieszanka czekoladowego smaku z aromatem korzennym zdecydowanie mnie przekonuje ;)
Składniki na kilka blach (u mnie dwie duże, koło 100 sztuk):
-3 i 1/3 szklanki mąki pszennej
-1/2 szklanki kakao
-3/4 szklanki cukru pudru
-3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
-2,5 łyżki przyprawy korzennej do piernika (najlepiej domowej)
-szczypta soli
-skórka otarta z 1 pomarańczy
-180 g masła
-1 jajko
-3/4 szklanki melasy (ewentualnie golden syrupu lub płynnego miodu) - ja dałam kilka łyżek miodu 'stałego', bo moja rodzina taki właśnie kupuje, rozpuścił się bez problemu
-55 g gorzkiej czekolady, połamanej
Mąkę pszenną, kakao, cukier puder, sodę, przyprawę korzenną i sól - wymieszać i przesiać.
W garnuszku umieścić masło, melasę, czekoladę. Podgrzewać, mieszając, do rozpuszczenia i połączenia składników. Odłożyć do przestudzenia, choć mieszanka może pozostać lekko ciepła.
Do suchych, przesianych składników wbić jajko, dodać rozpuszczoną, lekko ciepłą mieszankę, skórkę z pomarańczy i zmiksować. Powstałą masę (może być na tym etapie klejąca) przełożyć do naczynia, zawinąć szczelnie folią spożywczą i odłożyć do lodówki na 1 - 2 godziny (lub dłużej). Pobyt w lodówce powinien sprawić że masa stężeje i nie będzie się kleiła.
Po schłodzeniu ciasto partiami wyjmować z lodówki i wałkować na grubość około 3 mm lub grubsze. Wykrawać dowolne kształty (u mnie były to serca).
Piec w temperaturze 180ºC przez 10 - 12 minut (grubsze odrobinę dłużej). Wystudzić na kratce.
Ja piekłam na blasze wysmarowanej tłuszczem i wysypanej kaszą manną. Studziłam bez kratki ;)
próbujemy wcisnąć zawartość stolnicy na blachę - udało się ;)
PS Taka mała świąteczna zmiana szablonu ;) Pod koniec grudnia wracam do poprzedniego.
wspólne piernikowanie jest najcudniejsze
OdpowiedzUsuńAleż śliczny ten świąteczny wystrój:)
OdpowiedzUsuńJa już się nie mogę doczekać jak właśnie będę tak mogła piec ciasteczka z moją Mają:))
śliczne pierniczki , aż chce się już święta ;d
OdpowiedzUsuńmałe rączki przy pracy są słodkie:)
OdpowiedzUsuńAle fajne czarnuszki ;)
OdpowiedzUsuńA zmiana szablonu bardzo sympatyczna :)
Tym razem siądę i zrobię. Muszę:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam i chyba coś popsułam, bo strasznie suche mi t ciasto wyszło i cały czas się rozsypywało. Musiałam dodać masła i dodatkowe jajko, ale pyszne wyszły:) leżakują w oczekiwaniu na święta
UsuńNie wiem co się mogło stać :( Może szklanka szklance nierówna? Dobrze, że jajko i masło pomogły :) Zawsze też można dodać trochę mleka.
UsuńNie mam pojęcia co się stało, może przez moje roztargnienie dodałam czegoś za dużo:) w każdym razie ciastka mi jakieś krasnoludki cały czas podbierają, więc są naprawdę pyszne:)
UsuńDzięki:**
Uwielbiam czekoladowe pierniczki z tego przepisu! Też u mnie goszczą. ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam piec pierniczki:) a najfajniejsze pieczenie, to pieczenie z moimi chłopakami:) jest zabawa!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę cudownego pomocnika! Ja jeszcze w zeszłym roku piekłam pierniki z bratem, w tym roku już mu przeszła ochota :) Czekoladowych pierników, jeszcze nie robiłam, ale mogą ciekawie smakować:)
OdpowiedzUsuńDziewczynki widać są bardziej chętne do takich zabaw ;) Szczególnie takie małe.
UsuńMoże i ja się pokuszę? ;)
OdpowiedzUsuńAleż tu pięknie u Ciebie teraz, tak prawie, że świątecznie... :) Muszę w końcu się zebrać i też zrobić pierniczki... Miałam znaleźć jakieś typowo korzenne, ale te z dodatkiem czekolady zupełnie mnie przekonały! :):):) Jak zwykle, jesteś WIELKA! :):*
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Tacy pomocnicy BEZCENNI przy pierniczkach ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie!!!
Bardzo podoba mi się świąteczna wersja "My sweet life (...)" :-)
OdpowiedzUsuńNagłowek śliczny!
OdpowiedzUsuńA Twój na pierniczki przepis to jak z nieba mi spadł, bo szukałam czegoś sprawdzownego od kilku dni i nareszcie znalazłam:) Za kilka dni zabieram się za pieczenie!
Och, ja chcę znowu do Gliwic :D
OdpowiedzUsuńzabawa z małymi dziećmi w kuchni to sama przyjemność :)
OdpowiedzUsuńSuper, że udały Wam się świąteczne wypieki ;))
Bardzo podoba mi się ta świąteczna zmiana szablonu :)
OdpowiedzUsuńU nas w ogóle nie ma tradycja pieczenia ciasteczek- za mało czasu :/ zawsze dostajemy takie ciacha i pierniczki od sąsiadki :)
Nie ma nic piękniejszego od kuchcenia z maluchem :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zastanawiam czy nie spróbować i tego przepisu :)
OdpowiedzUsuńPierniczki właśnie dziś upiekłam, więc może w przyszłym roku wypróbuję ten przepis :)
OdpowiedzUsuńWielkie pierniczenie jeszcze mnie czeka w tym tygodniu. Przyznam, że czekoladowych nigdy nie robiłam. Muszę to przemyśleć, kto wie, może zrobię właśnie z kakao i czekoladą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację.
Ps. Oczywiście nie muszę chyba pisać, że świetnie się prezentują?
Zawsze można zrobić część taką, część tradycyjną ;) Dzięki!
Usuńo, czekoladowych jeszcze nie miałam okazji spróbować. no ale jak wszystko, co czekoladowe z pewnością są obłędne :)
OdpowiedzUsuńJak smacznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam normalne korzenne, bo takie lubię najbardziej.