Musicie tego spróbować!
Składniki na blachę 26cm:
-250g ciasteczek digestive bądź herbatników
-7dag masła
-sok z 4-5 limonek
-puszka słodzonego mleka skondensowanego (530g)
-375ml kremówki
-kilka kostek gorzkiej czekolady do starcia i oprószenia wierzchu
Ciastka wrzucamy do malaksera razem z roztopionym masłem i miksujemy na drobno. Możecie też je rozbić w woreczku przy użyciu wałka ;) Wykładamy nimi spód formy, dociskając je. Chowamy do lodówki.
Mleko skondensowane wlewamy do garnka, dolewamy sok z limonek oraz kremówkę i miksujemy chwilę. Wylewamy krem na ciasteczkowy spód, wygładzamy, oprószamy czekoladą oraz skórką z limonki i chłodzimy. Najlepiej zostawić na całą noc w lodówce.
***
Uwielbiam zaczynać poranek od zumby :D I mimo tego, że musiałam wrócić z wydziału do domu, żeby się pouczyć, a potem iść jeszcze raz było dobrze. A na kolokwium sobie nuciłam piosenkę z rozgrzewki, bo tak mi się lepiej myślało.
Dzisiaj od rana do prawie wieczora na uczelni. Nie lubię kiedy obiad jest jednocześnie kolacją. Ale jutro wolne :D Zumba z samego rana, a potem jadę do dziadków, bo Mała K. znów jest w Gliwicach! I niestety trzeba się uczyć na czwartek...A w weekend znów do Krakowa, tym razem koncertowo będzie :)
Na orzeźwienie z rana taka tarta limonkowa jak śmietana !!! :))
OdpowiedzUsuńAleż Ci się rymy układają :)
UsuńTaka kwaskowata słodycz to coś dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie również, było pyszne :)
Usuńzdecydowanie jestem za! lekka, piankowa i orzeźwiająca. idealna na taką porę roku ;]
OdpowiedzUsuńMmmm ale pysznie wygląda! Chyba cos takiego zapodam w następnym tygodniu na urodziny 'szwagra' (:
OdpowiedzUsuńOwocnej nauki życze (:
Zrób, naprawdę warto! Dziękuję ;)
UsuńTarta wygląda przepysznie, wydaje się być idealna na upały, taka orzeźwiająca :)
OdpowiedzUsuńChętnie zapisałabym się na zumbę ale nie ma u mnie w miescie zajęć właśnie od rana :( Długo ćwiczysz?
Jest orzeźwiająca, a jeśli jest dobrze schłodzona to tym bardziej.
UsuńPrawie 2 lata ;) Jestem uzależniona!
Tarta wygląda wspaniale, idealna na orzeźwienie, idealna do popołudniowej herbatki, pyszna!
OdpowiedzUsuńWow, świetna:)
OdpowiedzUsuńOooo taką tartę z chęcią bym zjadła! Bardzo lubię limonkowe i cytrynowe smaki :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię gdy obiad jest na kolację, ale czasem nie da się inaczej.
Zazdroszczę Krakowa ;)
Wypróbuj ją koniecznie :) Dla mnie jest obłędna.
UsuńNiestety, dzisiaj znowu obiad na kolację będzie. Ech, no trudno ;)
Pięknie i smacznie, doskonałe, orzeźwiające i świeże smaki, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJakie piękne połączenie kolorów dekoracji - limonkowa zieleń i czekolada, ślicznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie takiej zieleni z ciemnym brązem, moja kuchnia taka jest ;) Na tarcie również się świetnie sprawdziło.
UsuńW takiej sukience możnaby latem boso iść po łące... Z Twoją tartą w wiklinowym koszyku ;))
UsuńIdealna na teraz, uwielbiam limonkę, więc skusiłabym się na pewno na kawałek ;)
OdpowiedzUsuńale cudowna! jak z profesjonalnej książki kucharskiej!
OdpowiedzUsuńmniam! jak zwykle narobiłaś mi smaka na coś niedozwolonego ;p
OdpowiedzUsuńOj tam, niedozwolonego ;) Czasem można się skusić.
Usuńjejku, jejku ja normalnie nie mogę tu do Ciebie zaglądać bo mi zawsze ochoty na coś narobisz ;P A Ty niedobra ;P poszłabym sobie na taką zumbę ale u mnie nie ma nic takiego w okolicy ;(
OdpowiedzUsuńOj no, przepraszam ;* ale Ty i tak często masz dobroci, o których piszesz.
UsuńWygląda przepysznie, idealna na takie ciepłe dni jak teraz i jeszcze tak pięknie podana, że orzeźwia samym widokiem:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :) I polecam do wypróbowania, bo warto.
UsuńTarta z kremem ze słodzonego skondensowanego mleka marzy mi się od dawna. A kiedy dodać jej dodatek tak orzeźwiający i przyjemny, jak limonka, to... Ach! Cudnie. ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to było odkrycie z tym mlekiem, ale jest naprawdę pyszne ;)
UsuńPochłonęłabym chyba całą w kilka minut:D
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda ta skórka z limonki na wierzchu :)
OdpowiedzUsuńAle ślicznie wygląda! I pewnie jeszcze lepiej smakuje:) Świetna propozycja na weekendowy deser:)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny :) Przepis warto sprawdzić, jest przepyszna :)
OdpowiedzUsuńOooooooooooo, rzeczywiście brzmi dość prosto.
OdpowiedzUsuńA zwykła, prostokątna blach też wchodzi w grę (?) =D
Tak, tylko nie wiem jak z ilością składników ;)
Usuńo, wow, nie widziałam jeszcze nigdy, żeby w tarcie na spodzie były...ciasteczka digestive! *___*
OdpowiedzUsuńdo tej pory, jedynie w sernikach, to dla mnie totalna nowość.
a ja właśnie tę część w sernikach lubię najbardziej! :D
Ta tarta to dla mnie prawdziwa gratka.. ;>
U mnie również po raz pierwszy taka zmiana :) Jak pisałam, dlatego, że był taki upał i nie chciało mi się piec.
UsuńAkurat w sernikach to najbardziej lubię serowe nadzienie, ale w tej tarcie te smaki się świetnie ze sobą zgrały.
Też chodzi ostatnio za mną tarta... ale takie kruche ciasto ; p
OdpowiedzUsuńNaciesz się małą K. ; )
Kiedyś spróbuję tego kremu z kruchym, też pewnie będzie dobre :)
UsuńWiesz co? Podoba mi się ten przepis :) szczwgólnie, ze zepsuł mi się piekarnik...
OdpowiedzUsuńcoś dla mojego K. :-)
OdpowiedzUsuńUwielbia kwaśne ciasta- cytryna i limonka rządzą :)