Składniki na blachę 30cm:
-11 jajek
-1,5 szklanki cukru
-1,5 szklanki mąki pszennej
-1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
-1kg mascarpone
-350g serka twarogowego
-szklanka cukru pudru
-600ml kremówki
-słoik konfitury truskawkowej
-kilogram truskawek
-małe beziki
-sok z cytryny
-kwiaty do dekoracji
Rozdzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy z szczyptą soli na sztywną pianę, pod koniec dodajemy cukier, stale ubijając dodajemy żółtka. Przesiewamy mąki i delikatnie mieszamy ciasto. Wylewamy na tortownicę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy w 170 stopniach ok 40 minut. Sprawdzamy patyczkiem czy tort jest upieczony i upuszczamy go z wysokości 60cm na koc.
Twaróg ubijamy z cukrem pudrem, dodajemy po łyżce mascarpone. Następnie dodajemy ubitą kremówkę (350 ml) oraz pół słoika konfitury malinowej i 70dag truskawek.
Biszkopt przekrawamy na 3-4 części. Resztę konfitury podgrzewamy razem z sokiem z cytryny i pół szklanki lekkiej herbaty bądź białego wina. Smarujemy naszą mieszanką blaty biszkoptowe, następnie nakładamy masę.
Dekorujemy resztą ubitej kremówki połączoną z rozkruszonymi bezami i truskawkami. U mnie truskawki wylądowały tylko na górze, a bez starczyło także na poukładanie na wierzchu. Kupiłam także różowe goździki i powbijałam, do zdjęć użyłam tylko części, tuż przed podaniem powbijałam resztę (cała góra tortu była w kwiatach). Goździki są jadalne, jednak moje kupiłam w kwiaciarni i nie wiem czym je pryskali, wiec odradziłam gościom próbowania ;)
***
Odpoczywam ;) W zasadzie kolejny przedmiot zaliczony, dzięki chodzeniu na wykłady. W dniu dzisiejszym tylko jedne zajęcia, kolejne w piątek. Wczoraj wybraliśmy się na rower z L., dzisiaj wybieram się na zumbę. A jutro może w końcu skoczę na rolki? Nie mogę się już doczekać piątkowego popołudnia i przedstawienia :D
I zachęcam wszystkich do polubienia My sweet life, my tasty world na facebooku ;)
Tort wygląda pięknie! Bardzo podobają mi się kwiaty.
OdpowiedzUsuńA ja torty omijam szerokim łukiem - nigdy nie robiłam, rzadko jadam (a raczej próbuję tylko ;) ). Chyba za bardzo utkwiły mi w pamięci smaki tortów sprzed lat - ciężkie, kremowe i słodkie.
Na szczęście te czasy (chyba) już za nami ;)
Teraz można wybierać w formach i sposobach przyrządzania, że dla każdego coś się znajdzie :)
UsuńZnam wiele osób, które dalej chętnie kupują takie ciężkie torty, co więcej kupują je w supermarketach :/
O dżizasie... Pewnie serce Ci się kraje jak na to patrzysz?
UsuńJa nie mogę patrzeć jak ludzie kupują gazowane napoje o podejrzanych kolorach albo gotowe hamburgery z marketów. Fuj.
Ja po prostu nie rozumiem jak to może komuś smakować. Przecież to sama chemia!
UsuńJeśli chodzi o gazowane to czasem sama się skuszę na colę albo spirte. Jednak innych nie kupuję ;)
Zrobienie samemu hamburgerów w domu to żaden wyczyn, teraz nawet specjalne bułki piekę i są naprawdę świetne.
Piękny!:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że na uczelni masz trochę więcej luzu:) Tort wygląda przepysznie, nie dziwię się, że tak szybko zniknął:)
OdpowiedzUsuńbrak mi słów - przepiękny!
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie, a sądząc po składnikach - musi być przepyszny!!!1
OdpowiedzUsuńMi bardzo smakował, wiem też, że zachwycił wiele osób ("bo taki lekki i nie za słodki"). No i jest truskawkowy <3
UsuńCudowny tort, kwiatkami to ja jeszcze nigdy nie dekorowałam, niech no tylko przyjdą miesiące urodzinowe naszej rodzinki :)
OdpowiedzUsuńU mnie też to był pierwszy raz. A ile się nastałam w kwiaciarni!
UsuńBardzo smakowicie wygląda:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny torcik. Powinnaś wydać książkę, byłabym pierwszą osobą, która zaopatrzyłaby się w jej posiadanie.
OdpowiedzUsuńJa również od niedawna postanowiłam zadbać, aby w moim grafiku dnia znalazły się również aktywne formy spędzania wolnego czasu. Za chwilę przebieram się w wygodne ciuszki i wskakuję na rower ! :)
Myślę, że jeszcze sporo przede mną zanim będę mogła (o ile kiedykolwiek) wydać książkę ;)
UsuńU mnie sport jest w grafiku dnia od dawna :) Jeśli nigdzie nie wychodzę to ćwiczę w domu. Ale od kwietnia do października mogę szaleć na dworze :) Zazdroszczę Ci wakacji!
Fakt, mam już wakacje, jednak przede mną lista wielu trudnych decyzji do podjęcia, nie wiem czy jest czego zazdrościć... :)
UsuńRety, mam nadzieję, że i ja wkrótce wrócę do blogowania.. ! Buziaki :*
Ja moje 5 miesięcy po maturze wspominam bardzo dobrze :) Na pewno podejmiesz słuszne decyzje!
UsuńWracaj szybko ;* Brakuje mi Twoich notek!
O jaaaaaaaa! Kobieto co ty robisz ze mną?! Jak to moja mamuska mówi "język mi do dupy ucieka" (; matko jak to pysznie wygląda i do tego moje ulubione truskawki... a do moich urodzin jeszcze daleko :/ no nic, trzeba bedzie poczekac.
OdpowiedzUsuńJa juz mam prace napisana, więc u mnie też relaksik :D
A ja właśnie zajadam się truskawkami :) Torcik można zrobić w wersji mini na spotkanie ze znajomymi.
UsuńKwiatowa dekoracja wspaniala, a tort na pewno pyszny!
OdpowiedzUsuńwoooooow!!!!!!!! jestem pod wrażeniem! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńRzadko zwracam uwagę na przystrojenia tortów, bo w sumie nie lubię przepychu na talerzu. Ale Twój tort wygląda naprawdę wspaniale. Normalnie żal mi byłoby zburzyć tą kompozycję i go zjeść :-)
OdpowiedzUsuńNa imprezie były podobne komentarze: "Może tego jednak nie zjemy? Tak ładnie wygląda!". Jest to bardzo miłe, a jeśli jeszcze wszystkim smakuje to tym bardziej :)
Usuńmniam!
OdpowiedzUsuńOby do piątku!
Ale cudo! Wygląda fantastycznie i choć nie przepadam za tortami to tego bym z chęcią spróbowała!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zmieniłby Twoje spojrzenie na torty :)
Usuńjadłabym!!
OdpowiedzUsuńMir.
Powiem tak! Chyba nigdy nie widziałam tak pięknego tortu :) Magicznie przystrojony, wykonany i na pewno magiczne smakuje :) Jak nie jem słodyczy tak kawałek z chęcią bym skosztowała :)
OdpowiedzUsuńAle piękny!
OdpowiedzUsuńOchhh jaki piękny ten TORT!!! :)
OdpowiedzUsuńJa też wczoraj zaliczyłam seminaria dzięki obecności, inni musieli pisać test... Czasem jednak opłaca się chodzić na wykłady i seminaria :) Powolutku, powolutku i oby do przodu z tą całą sesją ;)
Buzioleee :*
Na większość wykładów nie chodzę, bo nie ma takiej potrzeby. Ale zdarzają się takie, na których warto się regularnie pokazywać :)
UsuńDzięki ;*
11 jajek, jej toż to prawdziwy tort! :D I na dzień dziecka super! :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie jadam tortów. Nigdy za nimi nie przepadałam, sama tak naprawdę nie wiem, dlaczego. Za to patrzeć mogę na nie godzinami! Piękny :)
OdpowiedzUsuńWow, wygląda niezwykle imponująco, może faktycznie niektórym by było szkoda go zjeść, ale po to został przecież zrobiony :)
OdpowiedzUsuńPięknie truskawkowo :-) Wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuń