Składniki na ok 18 babeczek:
-2 szklanki mąki (u mnie 1,5 pełnoziarnistej i 0,5 normalnej)
-pół szklanki cukru
-1 łyżeczka proszku
-1/2 łyżeczki sody
-szczypta soli
-2 jajka
-1/3 szklanki oleju
-niecała szklanka mleka
-mnóstwo owoców :)
Suche składniki mieszamy razem, mokre razem. Następnie wszystkie mieszamy ze sobą i nakładamy do papilotek. Pieczemy ok 20 minut w 200 stopniach.
***
Odpoczywam. Środowe popołudnie spędziliśmy z L. w domu, śmiejąc się, rozmawiając i dobrze bawiąc. Czwartek w domu, sprzątanie oraz korki. Wieczorem skoczyliśmy do moich rodziców, a później szybki spacer i pieczenie napoleonek.
Dzisiaj idziemy do Vela na 12, będą także Z&D i prawdopodobnie jeszcze jeden kolega z dziewczyną, lecimy z Harrym Potterem :D Zostało nam 5 części, zobaczymy czy uda się zobaczyć wszystkie.
I mam ochotę na grilla :>!
jejjjjjj co za pysznosci ja nie nadazam juz az jezor na klawiaturze mi zwisa :)
OdpowiedzUsuńhehe ja też mam ostatnio ochotę na grilla :P ale przez to, że zimno piekę słodkości, Twoje babeczki też chętnie wypróbuję :))
OdpowiedzUsuńSmacznego ;* I mam nadzieję, że pogoda się szybko poprawi :)
UsuńAle piękne pyszności, już mi ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńNo to musisz upiec :)
UsuńMimo całego uwielbienia dla Harry'ego Pottera, takiego filmowego maratonu nie wytrzymałabym. Co innego przeczytać ciągiem wszystkie siedem części książki.
OdpowiedzUsuńA ja filmy lubię i fajnie było je odświeżyć :)
Usuńuwielbiam piec, też mnie to relaksuje. te babeczki wyszły przecudnie! :)
OdpowiedzUsuńMmm, wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńBabeczki świetne. kiedyś na pewno takie zrobię - lubię jak są owoce w środku (to już Twój kolejny przepis na takie, który muszę poczynić ;) ). Na razie jednak muszę odsapnąć - piekłam ostatnio około 200 sztuk w ciągu jednego popołudnia ;)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Wow, ładny wynik. Ja jeszcze takiej masówki nigdy nie przeżyłam ;) Ale niedługo czekają mnie 3 torty w ciągu jednego dnia...
UsuńBabeczki chodzą już za mną długi czaas ;) A na grilla też ochota jest , którą jutro wcielam w życie ;D .
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tego grilla :)
UsuńUwielbiam truskawki! Mam wlaśnie w lodowce kilka sztuk i juz myslałam, że zaraz będę szykować truskawkowe babeczki, ale niestety składników brak :/ a do sklepu za daleko (; no nic, będzie sałatka owocowa (:
OdpowiedzUsuńJa Harrego Pottera nie lubie... ale udanego oglądania (:
Sałatka równie smaczna, a zdecydowanie zdrowsza :)
UsuńByło udane :)
Wspaniale tak odpoczywać :) życzę Ci wielu sposobności grilowych :) podobno pogoda ma dopisywać :)
OdpowiedzUsuńP.S. No no :) miałaś rację :) dziś już Cytryna wyrosła! Przynajmniej w Katowicach :) Gliwice potwierdzają?
Musze sobie takie muffiny sprawić.. Będę się oszukiwać, że pełnoziarniste to konieczne źródło błonnika dla mojego zdrowia ;-)
OdpowiedzUsuńTak, najlepsze oszustwo ;) Ostatnio próbuję mąki pełnoziarnistej w wielu potrawach, zawsze to pewne urozmaicenie.
UsuńJak dobrze, że na mnie dzisiaj czeka grill i pogoda dopisuje ;p
OdpowiedzUsuńU mnie dziś będzie pstrąg z grilla :-)
OdpowiedzUsuńPycha! :)
Ależ urocze babeczki!:) A ja dziś dostałam pierwsze krakowe truskawki w swoim warzywniaku!:) Ile radości:)
OdpowiedzUsuńJa przebrnęłam przez wszystkie Pottery po moich urodzinach, teraz stoją i czekaj na kolejne seanse:)
*krajowe oczywiście miało być, chochlik się wkradł:)
UsuńIdę dzisiaj takich poszukać :)
UsuńCo do Pottera to pewnie sporo czasu minie zanim znów obejrzę wszystkie na raz.
Witaj.
OdpowiedzUsuńPrzyglądam się na babeczki i gdyby była możliwość to chętnie z Twojego talerzyka wzięłabym jedną wyglądają tak pysznie.
Pozdrawiam.
oj ja też mam ochote na grilla , jednak będe musiała sobie trochę poczekac, podejrzewam że do 10 czerwca, czyli do urodzin m. :D
OdpowiedzUsuńA babeczki uwielbiam !
No to bawcie się dobrze! Szybko minie ;)
Usuńdwa dni temu robilam muffiny bananowe z truskawkami wlasnie ;)
OdpowiedzUsuńMusiały być pyszne :)
UsuńTruskawki kroiłaś (?)
OdpowiedzUsuńAch, jak ja Tobie zazdroszczę tego zapału do pieczenia.
Kroiłam w kostkę :) Mniejsze tylko przekrawałam wzdłuż na pół.
Usuń