Składniki na 2 porcje:
-2 kawałki łososia
-opakowanie szpinaku
-pół opakowania sera typu feta
-arkusz ciasta francuskiego
-cytryna
-truskawki
Szpinak rozmrażamy (bądź dusimy, jeśli macie świeży). Ciasto francuskie kroimy na 8 równych części. Na każdej kładziemy kawałek sera od szpinak. Zlepiamy tworząc takie "paczuszki".
Łososia nacieramy solą, dodajemy trochę masła, plasterek cytryny na górę, zawijamy w folię aluminiową. Zarówno ciasto francuskie, jak i łososia pieczemy ok 20-25 minut w 200 stopniach. Do tego kilka truskawek i otrzymujemy naprawdę niesamowite połączenie smaków.
***
Wczoraj dzień odpoczywania, kolokwium przeniesione na kiedyś w sesji. A wieczorem zumbowy pokaz w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu. Co prawda nie tańczyłyśmy na dużej scenie, ale trochę po niej poskakałyśmy. Obudziła się we mnie fascynacja małej dziewczynki teatrem ;)
z lewej strony to ja :)
Dzisiaj czeka mnie egzamin ustny z angielskiego. Moim tematem będzie drukarka 3D, mam nadzieję, że nie pozapominam nowego słownictwa, które wyciągnęłam z anglojęzycznych artykułów. A w poniedziałek pierwszy sesyjny egzamin...
jakie cudowne połączenie, zrobiłaś mi smaka na łososia i szpinak! Musze coś jutro zmajstrować :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za sesję:) i życzę udanego weekendu:*
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda! Musi pysznie smakować!
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie. Lubię połączenie szpinaku i sera fety no i ten łosoś
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pyszne lunche a Twój wygląda super :)
OdpowiedzUsuńA truskawki pasują do wszystkiego :)
Chętnie bym się wprosił na taki obiadek :-)
OdpowiedzUsuńMmmm teraz mam smaka na łososia (: a ten obiad wygląda niesamowicie pysznie. Jak w drogiej restauracji (;
OdpowiedzUsuńPowodzenia na egzaminie z angielskiego (: i oczywiście na egzaminach w sesji ;*
prezentuje się wykwintnie:) wszystkie składniki uwielbiam więc całość będzie pycha
OdpowiedzUsuńmmm... łosoś jest moją ulubiona rybką.
OdpowiedzUsuńale z truskawkami go jeszcze nie łączyłam ;]
Chciałam robić sos truskawkowy, ale nie byłam pewna jak L. zareaguje i miałam mało czasu ;)
UsuńObiad ciekawy ciekawy :))
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki za prezentacje i egzaminy ;*
W takim razie trzymam kciuki za sesję :-)
OdpowiedzUsuńA ten łosoś i truskawki... hm ciekawe połączenie :)
A ja w lodówce mam... światło!
OdpowiedzUsuńA tak poważnie - jak zwykle apetycznie, choć moja rodzina pewnie nie strawiłaby takiego połączenia składników. Ja to co innego :-)
U mnie nie było dużych problemów :)
Usuńłosoś i szpinak... nie ma lepszego połączenia:) rewelacja!
OdpowiedzUsuńJedno z najlepszych :D
UsuńHmmm... ciekawe połączenie z tymi truskawkami, brzmi intrygująco i kusząco...
OdpowiedzUsuńPowodzenia na egzaminach:)
Powiem szczerze, że zaczynasz przechodzić samą siebie :)
OdpowiedzUsuńMiałam przerwę od życia. Od bloga. W końcu tu wróciłam i widzę niesamowity progress. Jeśli chodzi o Twoje umiejętności kulinarne i szeroki wachlarz, który ciągle poszerzasz.
Dziękuję :) Stale się uczę i staram próbować nowych rzeczy.
UsuńBardzo ciekawy pomysł, teraz intryguje mnie, jak smakuje łosoś ze szpinakiem:)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie dobrze <3
UsuńUwielbiam takie niebanalne połączenia:-)
OdpowiedzUsuńpaczuszki z ciasta francuskiego wyglądają cudnie a połączenie jest nowe, dotąd mi nie znane ale warte wypróbowania :-)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką ciasta francuskiego, ale szpinak i łosoś... Ach! To zdecydowanie jedno z lepszych dań :)
OdpowiedzUsuń