Składniki na 1 omlet:
-3 jajka
-szpinaku ile dusza pragnie
-fety nieco mniej, bo słona ;)
-łyżka bądź dwie kukurydzy
-dobra patelnia (u mnie do naleśników)
Mrożony szpinak należy wcześniej rozmrozić i odsączyć, świeży poddusić na maśle. Fetę pokroić w kostkę. Jajka miksujmy przez 2-3 minuty na jednolitą masę i przelewamy na dość dobrze rozgrzaną patelnię. Dodajemy dodatki na górę, zakrywamy pokrywką i smażymy aż się masa jajeczna zetnie z góry.
Jogurt truskawkowy, na pewno Was zaskoczę, to jogurt naturalny zmiksowany z truskawkami. W moim przypadku mrożonymi. Dla łakomczuchów polecam dosypać granoli :)
***
Cieszymy się wiosną mimo średniej pogody. Spacery, biegi w deszczu, lody na patyku. Planujemy powoli wakacje, ale ciężko coś zaplanować, kiedy sporo niewiadomych wciąż stoi i tak naprawdę znikną dopiero w wakacje. Na szczęście nasze pomysły nie wymagają decyzji dużo wcześniej, więc zobaczymy co będzie :)
uwielbiam jajka i tez jem ich bardzo duzo;D
OdpowiedzUsuńZjadłabym omleta, ale nie mam obecnie jajek w domu:/
OdpowiedzUsuńSpontany sa najlepsze :)
ale żółciutki wspaniały omlet:) a dodatki pierwsza klasa:)
OdpowiedzUsuńtakie śniadanko to ja rozumiem:)
OdpowiedzUsuńSpontany są najlepsze!:)
OdpowiedzUsuńA śniadanko pycha - tylko, że ja jadam śniadanie dopiero w pracy, jednak na sobotnie - jak najbardziej!
Nigdy omleta nie jadłam, ale chodzi za mną już od bardzo długiego czasu... Muszę w końcu zrobić sobie na śniadanie, bo wygląda mega pysznie.
OdpowiedzUsuńKasiu, to dla mnie idealne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńOd paru dobrych lat cierpię na jajowstręt, choć wcześniej nic przeciw jajom nie miałam. Owszem, w Wielkanoc zjem, ale po za nią nie ruszę, chyba że w sałatce.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie omlety ,szczególnie ze szpinakiem ;)
OdpowiedzUsuńTakie sniadanko to dobra rzecz! No i szpinak + feta = <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie omlety, ze szpinakiem, pycha! :) Też spożywam duże ilości jajek ^^
OdpowiedzUsuńTo sporo jaj, ale cóż jest zdrowszego na tym padole, cóż (oprócz czekolady)? :)
OdpowiedzUsuńSmakowity omlet! Dopiero teraz uświadomiłam sobie, jak dawno nie jadłam jajek w takiej postaci;)
OdpowiedzUsuńNasze plany wakacyjne też na razie wciąż są na etapie początkowym. Najpierw sesja, a pod koniec czerwca pewnie podejmiemy decyzję:)
Z takim śniadaniem poranek musi być idealny:)) Wygląda jak zwykle przepysznie, zazdroszczę kulinarnego talentu:)
OdpowiedzUsuń