photo 1_zpsf71e6e78.png photo 2_zpsa04d1f5f.png photo 3_zps76d47384.png

czwartek, 23 maja 2013

śniadaniowe love - 7 -

Ciągle mnie zaskakuje, jak bardzo nastawienie wpływa na nasze smaki. Po raz kolejny odpowiednie przyrządzenie i podanie pozwoliło mi rozszerzyć moje menu. Tym razem o jajko sadzone, którego jeszcze kilka miesięcy temu nie byłam w stanie przełknąć. W wersji śniadaniowej czasem ląduje na mojej kanapce. Z dodatkiem warzyw czy pieczeni z indyka, na domowym pieczywie, stanowi świetne rozpoczęcie dnia. Obok kanapki miejsce znalazło się jeszcze dla wędzonej makreli oraz wiejskiego, domowego twarogu (jak dobrze mieć znajomości :)!).


O czym warto pamiętać?
Jajko wbijamy z niewielkiej wysokości na dobrze rozgrzaną patelnię teflonową lub ceramiczną. Wiele osób smaży je na dobrze rozgrzanym maśle, ale ja wolę bez niczego. 
Solimy dopiero na talerzu, dzięki temu jajko nie straci swojego koloru.
Smażę pod pokrywką, dzięki temu spód się nie przypali, a będzie lepiej ścięte :)


***
Są dni kiedy wszystko co może pójść źle, idzie źle. Przypalone śniadanie, zapomnienie ważnych dokumentów z domu, szukanie miejsca do zaparkowania przez 10 minut i spóźnienie się na zajęcia, zostawienie telefonu w laboratorium, dwu-godzinne problemy techniczne w pracy, a do tego szarpią plecy, bo źle spałam...Jak dobrze, że wszystko mija, a L. potrafi poprawić mi humor zawsze. Tym razem przez odkrywaniem nowych smaków lodów w naszej Czekoladziarni - w zeszłym tygodniu karmel z solą morską, wczoraj śmietankowe ze skórką pomarańczy oraz malinowe z bzem :)


15 komentarzy:

  1. Ostatnio mam fazę na jajka, chyba pierwszy raz w życiu tak bardzo mnie do nich ciągnie - sadzone, smażone, na miękko, na twardo, w paście, na kanapce, do obiadu, jako omlet... A po domowy twaróg (no, może nie robiony przeze mnie, ale świeży, wiejski, nie kupny) zapraszam do siebie, mam zawsze na stanie koło kilograma (zajadamy się nim z Mamą od dobrego roku, też we wszystkich możliwych kombinacjach). Nawet nie wiem, czy tych knedli z niego nie zrobię niebawem ;>
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, dobrze mieć znajomości z takimi jak Ty :) mam nadzieję na spotkanie w wakacje :D

    OdpowiedzUsuń
  3. też codziennie praktycznie jem jajka, w różnej postaci:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam dopiero niedawno polubiłam jajka sadzone, kiedyś też nie byłabym w stanie przełknąć :>

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu jak mogłaś nie lubić jajka sadzonego! :) Ja uwielbiam ;) Już od dłuższego czasu planuję takie smakowite śniadanie. A jeśli chodzi o lody, to nawet nie wiedziałam, że w Czekoladziarni można znaleźć takie ciekawe smaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja naprawdę byłam niejadkiem ;) W czerwcu koniecznie idziemy na lody!

      Usuń
  6. Karmel z solą morską? Pierwsze słyszę:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Malinowe z bzem- brzmi bardzo smakowicie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. O rrrrrrrety ja to ostatnimi czasy dałabym się pokroić za lody, a wcześniej jakoś szczególnie za nimi nie przepadałam... :)
    Jak to dobrze, że mamy takich mężczyzn, co to po całym ciężkim i pechowym dniu przyjdą, przytulą, pocieszą i rozweselą... Od razu zapominamy o wszelkim złu, które nam się danego dnia przytrafiło... :)
    A to śniadanko wygląda wyśmienicie! Jakoś nigdy nie pomyślałam, że można połączyć jajko sadzone, z chlebem, sałatą i innymi warzywami... Chyba już wiem, co zjem jutro na śniadanieeeee!!! :):):)
    Dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaja sadzone kocham :) i czasem lubię przypalone od dołu - chrupiące :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba musisz mi takie przyrządzić, bo ja też nie jestem w stanie przełknąć póki co:)

    OdpowiedzUsuń
  11. W moim mieście nie ma niestety lodziarni z prawdziwego zdarzenia...a tak mam ochotę na karmel z solą morską.

    OdpowiedzUsuń
  12. nawet nie wiedziałam, że istnieją takie smaki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Smaki lodów fenomenalne, szkoda, że nie mam możliwości skosztować takich lodów, bo w moim mieście brak takich wyszukanych smaków:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :) I przepraszam anonimowych czytelników za brak możliwości komentowania, jednak zalewająca mnie fala spamu zmusiła mnie do wyłączenia tej opcji. Będzie mi miło poznać Was - zarejestrowanych ;)