photo 1_zpsf71e6e78.png photo 2_zpsa04d1f5f.png photo 3_zps76d47384.png

sobota, 23 marca 2013

ciacho marchewkowe

Pamiętacie grudzień i świąteczne ciasto marchewkowe? Tak zasmakowało u mnie w domu, że ostatnio musiałam przygotować je znów, bo za wszystkimi chodziło.
Zrobiłam je jednak w innej wersji. Tym razem wykorzystałam obecność świeżego ananasa w lodówce i wrzuciłam go trochę do ciasta. A na górę, zamiast lukru pomarańczowego, zrobiłam krem z serka naturalnego i bitej śmietany. I powoli myślę nad trzecią odsłoną tego ciasta ;)


Składniki na blachę 22cm:
-2 jajka
-2/3 szklanki cukru
-150ml oleju
-2 średnie marchewki
-kilka pokrojonych plasterków ananasa
-posiekane orzechy włoskie
-łyżeczka cynamonu
-1/2 łyżeczki sody
-łyżeczka proszku do pieczenia 
-szklanka mąki + 3 czubate łyżki

Piekarnik rozgrzewamy do 160 stopni. Marchewkę ścieramy na dużych oczkach, ananasa kroimy, a orzechy siekamy. Do miski przesiewamy mąkę, cynamon, sodę oraz proszek do pieczenia. W innej misce ubijamy jajka na puszysty, jasny krem przez ok 5-10 minut. Następnie dodajemy cukier i kiedy masa będzie już gładka to dolewamy olej. Stale mieszając dodajemy marchewkę, orzechy, ananasa i na końcu suche składniki. Pieczemy ok 50-60 minut.

Krem:
-150ml kremówki
-małe opakowanie serka typu Bieluch
-cukier puder do smaku

Kremówkę ubijamy z cukrem pudrem, dodajemy serem i mieszamy. Takim kremem przekładamy ciasto oraz smarujemy je z wierzchu.


***
Tydzień do Wielkanocy. 8 dni do kwietnia. A ja się pytam - jak to? Już? Czas uciekł, a na mnie czekają projekty, które trzeba szybko kończyć oraz ogarnięcie się, żeby uczelnia + praktyki w wymiarze 20-25h tygodniowo + dom, były wykonalne. I nowe plany treningowe. 
Dobrze, że powoli już kończymy Fringe'a, jeden zjadacz czasu mniej ;)

21 komentarzy:

  1. Ja dzisiaj też upiekłam, ale trochę inaczej i z przekorą, także zapraszam w niedługim czasie do mnie, a twoje wygląda smakowicie, uwielbiam te ciasto, za kolor, za teksturę, za wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawi mnie ten smak.. Ciasto marchewkowe z ananasem.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciacho marchewkowe - pysznie ;) lubię takie warzywne wypieki, szczególnie zdrowe ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Marchewce zawsze mówię TAK :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehe ja też się wczoraj obudziłam, że jestem daleko w tyle z licencjatem. Muszę się spiąć. Ty też ogrom zajęć masz na głowie. Powodzenia:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmm, wygląda obłędnie. Dla mnie ciasto marchewkowe to ciągle wyzwanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam marchewkowe, wygląda pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Na kawałek takiego ciacha w moim brzuchu zawsze się znajdzie miejsce ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się ta wersja bardzo :))
    Muszę odszukać Twój przepis na sernik najlepszy - będę robić za tydzień :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mmmm ciekawa smakowo ta nowa odsłona ciasta marchewkowego. Ja też zawsze musiałam robić ciasto marchwiowe, bo bardzo smakowało... może w tym roku taką wersją zaskoczę rodzinkę?

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja myślę, że każda odsłona ciasta marchewkowego musi być pyszna bo ono samo jest przepyszne!! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyznam się bez bicia , że ciasto marchewkowe jadłam pierwszy raz 12 marca tego roku :DDD na urodziny mojej siostry. Było dobre...ale jakieś takie mdławe lekko, dlatego stwierdziłam, że to nie moje smaki.

    Ciumek ;**

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo lubię ciasto marchewkowe, pysznie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  14. w tym roku święta nadchodzą wyjątkowo szybko...

    OdpowiedzUsuń
  15. Już dawno nie robiłam, a cała moja rodzina również to ciasto uwielbia. Tym razem może spróbuję je wykonać zgodnie z Twoim przepisem:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Jadłam kiedyś u koleżanki podobne cudeńko, ale sama jeszcze nie próbowałam go robić. Wygląda bardzo apetycznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny przepis, muszę wypróbować! Jak myślisz, czy wyszłyby z tego ciasta także muffiny/babeczki? Ile trzeba by to piec, może ok. 20 minut? Pytam, bo brakuje mi w domu formy do ciasta a papilotki na muffinki akurat są:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię ciasto marchewkowe :-)
    Mam kilka przepisów, każdy troszkę inny, ale na pewno wypróbuję też Twój :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :) I przepraszam anonimowych czytelników za brak możliwości komentowania, jednak zalewająca mnie fala spamu zmusiła mnie do wyłączenia tej opcji. Będzie mi miło poznać Was - zarejestrowanych ;)