Przygotował go dla mnie podczas jednego z naszych pierwszych spotkań i bardzo mi posmakował. Obecnie kiedy nie mam czasu albo siły na gotowanie, L. wchodzi do kuchni i przygotowuje schab duszony w potrawce z papryki, cebuli i pieczarek.
Składniki na 2-3 porcje:
-kilka kotletów schabowych (u nas zazwyczaj po 2-3 na głowę)
-średnia cebula
-spora papryka
-kilka(naście) pieczarek
-sól, pieprz, przyprawa do gulaszu, papryka w proszku
Mięso rozbijamy i nacieramy przyprawami. Cebulę i paprykę kroimy drobno i podsmażamy na patelni, po chwili dodajemy pieczarki i jeszcze chwilę grzejemy (aż się cebula zeszkli). Następnie dodajemy mięso, dolewamy 1/4 szklanki wody i dusimy aż mięso będzie dość miękkie.
Podajemy z kaszą albo z ziemniakami.
***
Po mojemu. Zamiast szpilek buty narciarskie. Zamiast misternie ułożonej fryzury warkocz. Zamiast szminki zimowy balsam do ust. Spiłowane paznokcie, żeby się nie połamały w rękawiczkach (mój największy zimowy problem). W sumie trzy godziny w drodze, ale my przecież lubimy jeździć razem. Tańce w kolejce do "tłustych bitów", przerwa na kiełbaskę i herbatę. Szampan pity z plastikowego kubeczka na szczycie góry. Noworoczny buziak i zaczynamy ten rok od jazdy w dół. Przede mną biel, w uszach szum i co chwila nowy, kolorowy wybuch. Wiem, że za mną jedzie L., a na dole oboje będziemy uśmiechać się jak wariaci ze szczęścia. Czysta radość, niesamowite wrażenia, które rozgrzewają pomimo niskiej temperatury. Sylwester po naszemu.
co z tego, że kolejka na 15 minut stania,
będzie fajnie!
z parkingu :)
Zaraz po 'śniadaniu', czyli ok. 14.00 poszliśmy na kawę
żeby trochę rozbić zmęczenie.
Jak widać po twarzach - nie wyszło ;)
Ja też bym chętnie inaczej spędziła sylwestra niż na kolejnej imprezie:) ale cóż.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :*
2-3 kotlety na głowę? Nieźle, nieźle ;)
OdpowiedzUsuńSuper spędzony sylwester! Zazdroszczę...
2-3 kotlety na głowę? Nieźle, nieźle ;)
OdpowiedzUsuńSuper spędzony sylwester! Zazdroszczę...
Ale z was dzieciaczki. Myślałam, że wyglądacie dużo poważniej.
OdpowiedzUsuńHaha, no taka już nasza uroda ;) Stale się mierzymy z pytaniami o dowód, sprzedażą krawatów i koszul na studniówkę czy pytaniami wszystkich kontrolerów ze spółdzielni czy jest ktoś dorosły w domu ;)
Usuńfajnie spędziłaś Sylwestra:) wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńkiedyś też tak spędziłam Sylwestra:) i to był jeden z lepszych na jakim byłam;)
OdpowiedzUsuńSłodziaki ;) Fajny Sylwester :) Mam nadzieję, że nam się uda w tym roku pojechać na narty.. U Was to raz-dwa i już, a dla nas to wielka wyprawa.
OdpowiedzUsuńNasz sylwester rok temu wygladal dokladnie tak samo. Super sprawa :)
OdpowiedzUsuńA gdzie byliscie na nartach?
Wisła Cieńków ;)
UsuńGdzie śmigaliście? W Wiśle?
OdpowiedzUsuńJuż przeczytałam komentarz wyżej :)
UsuńJa ostatnio jeździłam na Nowej Osadzie, ale szczerze póki nie napada świeży śnieg to się więcej nie wybieram, bo warunki średnie...
My na razie też pasujemy. Warunki nie robią dużej różnicy, ale jednak wolę jeździć po lepiej przygotowanych trasach ;)
UsuńNa Nową Osadę zazwyczaj biorę deskę, bo jest jednym z lepiej nadających się do snowboardu stoków w okolicy.
Cudownie to opisałaś, musiały to być niesamowite przeżycia, pozazdrościć! ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Leszka. ; )
Dziękuję w jego imieniu ;)
UsuńAle cudnie! Jak mi się marzy taki Sylwester na stoku, z kijkami, kiełbasą i grzańcem!:)
OdpowiedzUsuńDobry plan na przyszłość :)!
UsuńSylwester rewelacja! Ja lubię imprezy taneczne, ale raczej w wąskim gronie na jakiejś tematycznej domówce. I nigdy w szpilkach ;)
OdpowiedzUsuńA obiad musiał być pyszny - nie tylko ze względu na składniki ;))
Ja również lubię imprezy w gronie znajomych, ale czasem trzeba postawić na coś innego :)
UsuńNo proszę jak pięknie, będzie o czym wnukom opowiadać :-)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ta wariacja, musi byc pyszna :)
OdpowiedzUsuńNarty! Gdzie ty tyle śniegu znalazłaś?! ;D
W Wiśle ;) Naśnieżyli sobie wcześniej odpowiednio dużo to się trzyma ;)
UsuńJak milo czyta sie takie energetyczne posty pelne ciepla i uczucia :))) szczescia w Nowym Roku !
OdpowiedzUsuńUfff, dotarłam =)
OdpowiedzUsuńWymarzony Sylwester nawet dla kogoś kto kompletnie nie miał styczności z nartami i deskami.
Uściski w Nowym Roku =*
fajny pomysł na sylwestra ;) szkoda, że nie umiem jeździć na nartach ;p
OdpowiedzUsuń