Miałam ogromną ochotę na sernik na zimno. Na początku lipca padł pomysł - organizujemy grilla, a ja postanowiłam przygotować coś dobrego. Sernik na zimno był idealny na tę okazję :) Chociaż przyznam szczerze, że najbardziej to mi smakowała ta galaretka z jagodami.
zdjęcie komórkowe, bo nie wzięłam aparatu
Składniki na blachę 22cm:
-opakowanie okrągłych biszkoptów
-600g twarogu sernikowego
-1/3 szklanki cukru pudru
-3 łyżki żelatyny
-dwa opakowania galaretki (ja znalazłam fioletową!)
-20-30 daj jagód
Blachę wykładamy folią aluminiową. Układamy na niej biszkopty. W misce ucieramy ser razem z cukrem pudrem. Żelatynę rozpuszczamy w wodzie, a następnie łączymy z masą serową i zalewamy biszkopty. Kiedy masa stężeje rozpuszczamy galaretki w 700ml wody i czekamy aż nieco stężeją. Łączymy z jagodami i wylewamy na górę. Następnie chłodzimy.
***
Wesele udane. Panna Młoda w przepięknej sukni, Pan Młody nieco zestresowany, ale uśmiechnięty od ucha do ucha. Pełno dobrego jedzenia, przy stole siedzieliśmy ze znajomymi L. z liceum, więc było bardzo wesoło. Dużo nie potańczyliśmy, bo biesiadna muzyka to jednak nie nasze klimaty, ale udało się znaleźć kilka kawałków, przy których parkiet był nasz. W niedzielę odpoczywanie, niestety ominął mnie maraton zumby na trawie w parku, ale dziś z samego rana się wybieram do szkoły tańca, więc nie jest źle.
Hmmm... fajne ciacho! Sernik to moje ulubione cieasto, dlatego zawsze cieszę się, gdy widzę różne wariacje na jego temat:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:-)
Ja również jestem fanką tego ciasta :)
UsuńLubię takie ciacha :) narobiłaś mi smaka ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wesele było udane :)
Ale fajne ciacho, bardzo lubię takie serniczki na zimno.
OdpowiedzUsuńLubię sernik na zimno - na dodatek z jagodami - mmm :)
OdpowiedzUsuńW weekend zamroziłam sobie 2 kg jagód na zimę :)
Też nie przepadam za biesiadno-weselną muzyką, ale najważniejsze jest i tak towarzystwo :)
Jak są fajni ludzie do okoła to można siedzieć i gadać :)
Usuńsernik na zimno <3 i ta galaretka! pychota!:))
OdpowiedzUsuńTeż często taki robiłam, ale już nam się trochę przejadł. Jest pyszny, ale twój wygląda lepiej niż moje;)
OdpowiedzUsuńIdealny na upały! No i z jagodami, których ja wciąż nie mogę nigdzie dorwać i kupić - a na targ i zielony ryneczek mi za daleko :)
OdpowiedzUsuńTo gdzie Ty mieszkasz, że Ci daleko? Ja mam to szczęście, że na ryneczek mam 10-15 minut, do tego w okolicznych sklepach też się jagody trafiają :)
Usuńja ostatnio tez robilam sernik na zimno.. ale zamiast twarogow uzylam dwoch serkow homogenizowanych waniliowych i brzoskwin zamiast jagod:)
OdpowiedzUsuńNa serkach też często robię :) A z brzoskwiniami to moja wersja podstawowa :D
UsuńJa lubię w wersji z białą czekoladą ;-)
OdpowiedzUsuńPycha! ;-)
oryginalna wersja:)!purple power;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki sernik, pycha!:)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie
OdpowiedzUsuńPrzy biesiadnej właśnie fajnie się tańczy, bo łatwo wpada w ucho i właśnie po to ona jest - nieważne jak, ważne, że się ruszasz. I mówię Ci to ja, która tańczy tylko pogo, a na weselach i innych dużych imprezach z tańcami na parkiet wychodzi tylko na kaczuchy, zorbę i kankana.
OdpowiedzUsuńSernik wygląda przepysznie, ja ostatnio robiłam taki z truskawkami:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wesele udane, za biesiadną muzyką też nie przepadam ale zawsze można się powygłupiać:)