Nieco brakowało mi mojego roweru górskiego, jego lekkiej ramy i twardego siodełka. Jednak rowery miejskie czy żelowe, miękkie siodełka nie są dla mnie ;) Wróciliśmy dość zmęczeni, zrobiliśmy 40km i pod koniec już nieco kolana dawały o sobie znać (ostatnio dość mało jeżdżę i to zazwyczaj 20km po równej trasie).
niedziela, 15 lipca 2012
foto Szwajcaria rowerem
Bardzo czekałam na ten dzień i na wycieczkę rowerową wokół Zugersee. Pogoda była dobra, jak na taki plan - koło 20 stopni, raczej pochmurnie. Rowery pożyczyliśmy od siostry L. i jej męża, zapakowaliśmy do samochodu i pojechaliśmy. Szczerze przyznam, że byłam dość zaskoczona trasą. W Polsce "wokół jeziora" to znaczy, że jedziemy leśną czy polną drogą, bez większych zmian terenu. Na nas czekały spore podjazdy i zmiany terenu, a potem także wiatr od jeziora. Ścieżki rowerowe są bardzo dobrze przygotowane i przede wszystkim są ;) Dobrze oznaczone, zazwyczaj jako chodnik przy jezdni, ale także zdarza się dodatkowy pas na jezdni dla rowerzystów.
Nieco brakowało mi mojego roweru górskiego, jego lekkiej ramy i twardego siodełka. Jednak rowery miejskie czy żelowe, miękkie siodełka nie są dla mnie ;) Wróciliśmy dość zmęczeni, zrobiliśmy 40km i pod koniec już nieco kolana dawały o sobie znać (ostatnio dość mało jeżdżę i to zazwyczaj 20km po równej trasie).
Nieco brakowało mi mojego roweru górskiego, jego lekkiej ramy i twardego siodełka. Jednak rowery miejskie czy żelowe, miękkie siodełka nie są dla mnie ;) Wróciliśmy dość zmęczeni, zrobiliśmy 40km i pod koniec już nieco kolana dawały o sobie znać (ostatnio dość mało jeżdżę i to zazwyczaj 20km po równej trasie).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne zdjęcia- nawet mam kilka ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńRower to jedno z największych wynalazków świata tego :D
OdpowiedzUsuńPrawda? Ile to zabawy, ale także wysiłku :)
UsuńZ chęcią wróciłabym do Szwajcarii, świetne widoki :)
OdpowiedzUsuńświetne widoki, gdyby u nas były takie drogi, napewno ludzie częściej jeździliby na takie wspaniałe wycieczki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ubolewam nad ścieżkami rowerowymi w Polsce. Prawie ich nie ma, a jak są to naprawdę szczątkowe. Do tego trzeba nieźle znać okolicę, żeby się nie zgubić na wycieczce. A tutaj nawet jak nie widzieliśmy jeziora to wiedzieliśmy, gdzie jechać ;)
UsuńWspaniałe widoki, świetna wyprawa! Szwajcaria jest przepiękna!:)
OdpowiedzUsuńKażda kolejna wycieczka mocniej mnie utwierdza w tym przekonaniu ;)
UsuńZakochałam się w trzech ostatnich zdjęciach:-)
OdpowiedzUsuńAleż Wam zazdroszczę, mi strasznie brakuje roweru w tym wielkim mieście, a było by gdzie jeździć, bo dróżek i tras rowerowych jest mnóstwo... :) Dziś za to nadrobiłam rolkami, nie było źle, ale jednak rower, to rower... :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak miło spędziliście ten czas... może wróciliście zmęczeni, ale na pewno zadowoleni... ;)
Pozdrawiam :*
Tutaj mnóstwo ludzi jeździ rowerami, praktycznie wszędzie. Do tego mnóstwo ścieżek i parkingów.
UsuńA ja już dawno na rolkach nie byłam. Po powrocie muszę się wybrać :)
Ach, jak ja tęsknię za tymi alpejskimi krajobrazami! Mam nadzieję, że niebawem uda mi się znów odwiedzić ten kraj.
OdpowiedzUsuńPóki co proszę Cię o moc fotek, bo to uczta dla oczu i duszy!
Pozdrawiam
Jestem oczarowana widokami ;) Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się zrobić 2-3 odsłony foto.
UsuńPiękne widoki, wspaniała wyprawa :)
OdpowiedzUsuńKiedy u nas będą prawdziwe ścieżki rowerowe? A nie takie, które nagle się gdzieś urywają ;)
A ja jednak wolę rowery miejskie - również za ich wygląd, a przede wszystkim za pozycję siedzenia :)
A propos http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,12131721,Wstyd_taka_sciezke_otwierac__Na_co_wydano_13_mln_zl_.html?as=1&startsz=x
UsuńŻenada z tą ścieżką :/ Po Gliwicach się dość ciężko jeździ, głównie trzeba ulicami, ale z tego co wiem te nasze ścieżki, które są to i tak całkiem nieźle w porównaniu do innych miast.
Usuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne widoki :)
OdpowiedzUsuńPiękne widoczki! :)
OdpowiedzUsuń