photo 1_zpsf71e6e78.png photo 2_zpsa04d1f5f.png photo 3_zps76d47384.png

piątek, 1 marca 2013

paleo love - brownie

Post o paleo wzbudził dyskusję pomiędzy mięsożercami a wegetarianami. Nie zamierzam dziś do tego znów doprowadzać, bo mam przepis, który powinien odpowiadać wszystkim ;)
Może ciężko w to uwierzyć, ale da się przygotowywać ciasta i ciasteczka wciąż będące "paleo" - bez tradycyjnej mąki czy cukru. I co więcej - dalej są pyszne :) Zaczęłam od brownie - nie jest klasyczne, bo bez czekolady (z uwagi na zawartość cukru czy soi), za to z dużą dawką kokosowych składników.
Jedyny minus takich słodyczy - większość to dość niestandardowe składniki, które w porównaniu do tradycyjnych są dość drogie.


Składniki na blaszkę 16-20cm:
-1/2 szklanki oleju kokosowego
-1/2 szklanki dobrej jakości kakao
-1/2 łyżeczki cynamonu
-1/2 szklanki mleka kokosowego
-jajko
-2 łyżki miodu
-3/4 szklanki mąki migdałowej

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Jeżeli Wasze mleko lub olej mają konsystencję raczej stałą to należy je przełożyć do garnuszka i podgrzać aż się roztopią. Następnie dodajemy pozostałe składniki, wszystko razem mieszamy. Formę wykładamy papierem do pieczenia, wylewamy ciasto i pieczemy ok 20-25 minut.


***
Tydzień upłynął głównie pod hasłem zbierania pozostałych wpisów do indeksów. Nie obyło się bez przygód, ale udało się. Wczoraj pół dnia spędziłam z Małą K., która jest na kilka dni u babci. Były oczywiście wygłupy, zabawy moimi włosami, plac zabaw, nauka wierszyka i przytulanki. Aż ciężko mi uwierzyć, że za niecałe 2 miesiące będziemy świętować 4-te urodziny!
Zaraz się zbieram na wykład z socjo, a potem spotkanie z przyjaciółką z dzieciństwa. Wieczorem idziemy do moich rodziców i otwieramy pierwszą paczkę z serami do fondue :)

17 komentarzy:

  1. Nie spotkałam się z tym wcześniej. Wygląda smaczne, jeśli jeszcze można wyczuć kokos, to jestem znacznie bardziej przychylna i ślinka, aż cieknie. :)

    Czas tak szybko leci, właśnie po dzieciach to najlepiej widać. Jak one rosną. A my się starzejemy. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje brownie niczym nie ujmuje tradycyjnemu:-), wygląda mega pysznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Idealne ciasto dla fanów kokosa :))
    Niestety - tak jak piszesz - ceny mogą zniechęcić. Mnie na pewno :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam brownie. To, które proponujesz z pewnościa jest bardzo smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brownie bez czekolady? Hm. Spróbuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brownie! Ubóstwiam brownie!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmmmm...taka uczta serowa musi być przepyszna! :) bardziej do mnie przemawia niż to pięknie wyglądające brownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uczta pyszna ;) Co prawda osoby nie lubiące sera uciekają, bo mieszanka do fondue nieźle "pachnie", ale dla fanów, z białym winem - rewelka :)

      Usuń
  8. Wygląda pychotkowo ;)

    Czas leci, a szczególnie jak się patrzy na dzieci...

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze chciałam to spróbować. W wielu amerykańskich filmach się tym zajadają.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdrowe słodkości. I like it!

    OdpowiedzUsuń
  11. serowe fondue- pychota! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ajjj z tymi wpisami to już chyba zawsze takie problemy były, są i będą, ale najważniejsze, że powoli się zbierają... :)
    To, to, toooo coś na górze, aż mi ślinka pociekła... jak to apetycznie i słodko wygląda, mniam!!! :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem polega tylko na tym, że mamy teraz ten wspaniały system - EKOS, więc w zasadzie wpisywanie do indeksów nie ma większego sensu, tylko generuje dodatkową pracę. Wszystko działałoby milion razy sprawniej, gdyby prowadzący na koniec semestru uzupełnił system i po kłopocie. Są uczelnie, gdzie tak się robi ;)

      Usuń
  13. Uwielbiam brownie, zresztą jak cała moja rodzinka:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :) I przepraszam anonimowych czytelników za brak możliwości komentowania, jednak zalewająca mnie fala spamu zmusiła mnie do wyłączenia tej opcji. Będzie mi miło poznać Was - zarejestrowanych ;)