Wrzesień zawsze dla mnie oznacza intensywny czas. Do końca trzeba się pozbierać do wakacjach, powoli szykować do nowego roku, do tego różne imprezy i spotkania rodzinne, które zajmują większość weekendów i tym sposobem szybko można znaleźć się w październiku. Jednak w tym roku wakacje minęły błyskawicznie i zanim się obejrzałam już był wrzesień. Oznacza to powrót do pracy w niepełnym wymiarze godzin, więc oprócz podstawowej finansowej wady, doliczam się samych zalet :) Na razie mogę zaczynać weekend w środę albo zrobić sobie wolny dzień w środku tygodnia. I postanowiłam pierwszą nadarzającą się okazję wykorzystać do pracy w kuchni :) Wszystkie wytwory niedługo Wam pokażę, a na pierwszy ogień pójdzie propozycja obiadowa, czyli jesienna wersja burgera.
Do tej pory nie próbowałam mniej tradycyjnych podejść do tej potrawy - bułka, sałata, mięsko, pomidor, ser, sos i gotowe. Tym razem postanowiłam skorzystać z obfitości moich ulubionych warzyw - bakłażana i papryki. Do tego camembert, domowe bułki hamburgerowe, kotlet z mięsa mielonego i sos musztardowy. O tak, właśnie o coś takiego mi chodziło!
Składniki na 2 burgery:
- bułki z tego przepisu
- dwa kotlety mielone
- malutki bakłażan albo połówka
- mała papryka
- camembert
- pomidor
- musztarda, oliwa, odrobina miodu i soku z cytryny
Bakłażana kroimy w plastry o szerokości ok 0,5-0,8cm, solimy i zostawiamy na pół godziny. Następnie opłukujemy i razem z papryką pokrojoną w centymetrowe paski grillujemy w piekarniku (200 st.) aż zmiękną.
Camembert przekrajamy na pół i również podgrzewamy w piekarniku, tak aby się nadtopił - kładziemy go na blaszce zewnętrzną stroną, żeby się nie przykleił ;)
3 łyżki musztardy mieszamy z łyżeczką oliwy, pół łyżeczki miodu i soku z cytryny. Bułki grillujemy i nakładamy wszystko po kolei :)
Mi wrzesien zwykle tez mija szybko, bo to moj ulubiony miesiac na urlopowanie :) W tym roku wyjazd jeszcze przede mna, odliczam dni.
OdpowiedzUsuńBurger boski, nie tylko na jesien!
Pewnie w przyszłości, kiedy będziemy mieć taką szansę, też będziemy się urlopować we wrześniu, bo nie ma takich koszmarnych upałów. Na razie jednak przez studia ciężko coś planować ;)
UsuńBył naprawdę niesamowicie dobry :)
ale wypasiony:)
OdpowiedzUsuńStarałam się :D
UsuńAaale świetny! A ja taka głodna, bo jeszcze obiadu dziś nie jadłam!:):)
OdpowiedzUsuńKasiu, toż to burger pierwsza klasa! Piękny :))
OdpowiedzUsuńMi wrzesień w zawrotnym tempie mija. Przez pracę. Dobrze, dobrze :)
OdpowiedzUsuńA burger wygląda bardzo smakowicie. Jedynie camembert bym stamtąd wyrzuciła ;p nie lubię.