Tym razem postanowiłam zrobić naleśniki z truskawkami, ale żeby nie było nudno naleśniki są kakaowe, a w środku jest jogurt grecki wymieszany z cukrem waniliowym.
Na 3-5 sztuk potrzebujemy:
-szklankę mleka
-szklankę mąki
-jajko
-2 czubate łyżki kakao
-odrobinę cukru wanilinowego
Nadzienie:
-jogurt grecki
-truskawki
Dla tych, którzy lubią się rozpieszczać polecam dodać gałkę lodów lub bitą śmietanę :)
***
Weekend minął bardzo szybko, ale dość dobrze. W sobotę z samego rana byliśmy umówieni z moimi rodzicami na rowerowy wypad nad wodę. Co prawda niebo było przesłonięte chmurami, ale stwierdziliśmy, że jedziemy, najwyżej szybciej wrócimy ;) Dzięki chmurom i nieco niższej temperaturze bardzo przyjemnie się jechało, a po wyjechaniu z lasu, tuż przy jeziorze okazało się, że słońce wyszło i zrobiło się ciepło. Idealnie do kąpieli :) Po krótkim wylegiwaniu się na plaży wróciliśmy do domu. W sumie przejechaliśmy niecałe 55km, ale że droga powrotna była momentami w pełnym słońcu to po powrocie prawie padliśmy z L.
Niedziela głównie spędzona w notatkach. Ach ta sesja...
Wyjątkowo w tym roku nie mogę się doczekać wakacyjnych wyjazdów. Doskonale wiem czym jest to spowodowane - zamianą jednego słowa, bo w tym roku nie wakacje, a urlop. Do tej pory co roku miałam (przynajmniej) 2 miesiące wolnego. Nie zawsze wykorzystywałam je w pełni, czasem miesiąc czy więcej spędzałam w domu, ale wciąż mogłam odpoczywać i nic nie robić.
W tym roku plan jest taki, że przez lipiec pracujemy z L. w pełnym wymiarze godzin, w sierpniu dwa tygodnie wolnego, a od września znów na 1/2 etatu, dzięki czemu może uda się jeszcze wyskoczyć w góry przed rozpoczęciem roku akademickiego.
Dodatkowo odwiedzimy miejsca, za którymi zdążyłam się stęsknić. Część biletów już kupiona, dzisiaj kupujemy drugą część i pozostaje cierpliwie czekać. Niecałe 7 tygodni :)
A na razie czekam na mniejsze przyjemności, jak sushi na lunch czy wyjście do kina.
Udanego tygodnia!
pyszności:)
OdpowiedzUsuńO matko jak to pysznie wygląda i jak pysznie brzmi :) na pewno niebo w gębie ;) Na bank w weekend zaserwuję sobie takie naleśniki :)
OdpowiedzUsuńnaleśniki zawsze górą - pychota !
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam;) Truskawki górą;):)
OdpowiedzUsuńMniam, naleśniki kakaowe, takich jeszcze nie próbowałam;)
Szybko zleci ten czas i będziecie mogli odpocząć i nacieszyć się wolnym... ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Wam tych przejażdżek rowerowych, też bym takie sobie z miłą chęcią urządziła :P
Oj,ja chętnie zamieniłabym urlop na wakacje :)
OdpowiedzUsuńja w sumei tez mam wakacje, bo moja praca zakonczy sie za poltora tygodnia. :)
OdpowiedzUsuńMmmm... truskawki pycha! :)
OdpowiedzUsuńA ja w tym roku wyjątkowo nie czekam na wakacje :) Cała masa wolnego, ale co chwilę coś co nie pozwoli mi wyjechać. Mam nadzieję, że uda mi się chociaż na tydzień skoczyć na morze ♥. A naleśnika z truskawkami zjadłabym z przyjemnością, ale wszystkie truskawki poszły rano do ciasta!
OdpowiedzUsuń