Lodowy sezon czas zacząć! W zeszłym roku odkryłam, że to naprawdę prosta sprawa i wystarczy posiadać mikser do zrobienia pudełka domowych lodów. W tym roku na pierwszy ogień poszły truskawkowe, chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego ;) Klasycznie na śmietance i żółtkach, z pół kilo czerwonych owoców. Nie są bardzo intensywne truskawkowe, ale przypominają mi nieco pewną lodziarnię z dzieciństwa, gdzie jedna gałka kosztowała 80 groszy (przy obecnej średniej 2,50 robi różnicę!).
Na ok 1 litr lodów potrzebujemy:
- szklankę mleka
- szklankę śmietanki 30 lub 36%
- 5 żółtek
-1/2 - 2/3 szklanki cukru
- pół kg truskawek
Truskawki miksujemy do rozdrobnienia i utworzenia papki. Mleko zagotowujemy razem ze śmietanką, odstawiamy z ognia. Żółtka ucieramy z cukrem na jasną, puszystą masę. Dodajemy je do mleka i stale mieszając delikatnie podgrzewamy do delikatnego zgęstnienia. Masa nie może się zagotować, bo się zważy! Zajmuje to ok 10 minut, ale cierpliwość popłaca ;)
Następnie dodajemy zmiksowane truskawki, mieszamy i studzimy. Następnie przelewamy do pudełka i mrozimy, miksując co 30-40 minut przez pierwsze 4 godziny.
Co do ilości cukru to oczywiście wszystko zależy od Waszego smaku. Pamiętajcie jednak, że zmrożone lody są mniej słodkie niż ciepła masa, więc dobrze, jeśli ciepła masa jest za słodka ;)
***
Za ciepło. Zdecydowanie za ciepło. A kiedy można korzystać ze słońca i chłodzić się w jeziorze, to nagle chmury postanawiają zepsuć wszystkie plany ;) Ja naprawdę nie lubię lata.
Jeszcze tylko tydzień i przynajmniej dwa miesiące przerwy od uczelni. A potem to już byle do sierpnia!
Oj za ciepło. 10 stopni w dół i temp. idealna:)
OdpowiedzUsuńZa ciepło? W sam raz! Osobiście wolę plus 30 niż minus 10.
OdpowiedzUsuńJa mam w drugą stronę ;) Najbardziej lubię zimę, czyli te -10 i sypiący śnieg. Może gdybym mieszkała nad morzem zmieniłabym zdanie ;)
UsuńNo ładnie weszłam , a tu lody :P a upał taki, że nie chce się wyjść z domu, a rzeczy chłodzących na stanie brak ;)
OdpowiedzUsuńCo jakiś czas przymierzam się do zrobienia własnych lodów, ale kończy się to tylko na przymierzaniu do zrobienia ;p
OdpowiedzUsuńOj ja też lata nie lubię. Na szczęście dzisiaj u mnie typowo wiosenna pogoda ;) w pierwszy dzień lata heheh ;p
Zazdroszczę :) Ja tu właśnie siedzę i nogi moczę w zimnej wodzie, bo się inaczej nie da.
UsuńJa kocham lato, ale tym razem Pan Bóg przesadza z tą pogodą... ;p
OdpowiedzUsuńJa też wolę chłodniejsze miesiące ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi wspaniale;) Uwielbiam domowe lody;) Też zajadam właśnie truskawkowe, ale ze sklepu;)
OdpowiedzUsuń:)) Uwielbiam lody, PYCHA:)) Uściski wielkie:**
OdpowiedzUsuń