photo 1_zpsf71e6e78.png photo 2_zpsa04d1f5f.png photo 3_zps76d47384.png

piątek, 23 grudnia 2011

czekoladowe serduszka napełnione cytrynowym śniegiem

Już jutro! WigiliaCieszę się jak dziecko, tak jak co roku. Chociaż zdarza się, że moje myśli są zaprzątane innymi, ważnymi wydarzeniami. Tak jak w zeszłym roku. Bo dokładnie rok temu, 23 grudnia wieczorem, spakowałam do walizek moje rzeczy, wsiadłam do samochodu i jednym słowem wyprowadziłam się z domu! Remont trwał blisko 3 tygodnie, mnóstwo farby, mnóstwo gwoździ i narzędzi, zabawy przy składaniu mebli i w końcu mogłam wejść i spędzić noc w moim mieszkaniu. Wsłuchując się w ciszę i patrząc na moją pierwszą, własną choinkę ozdobioną srebrno-szarymi bombkami i niebieskimi lampkami. W tym roku w mieszkaniu mieszkają już dwie osoby, kilka mebli przybyło i mnóstwo rzeczy. Takie nasze małe miejsce na ziemi ;) W tym roku jest o wiele spokojniej, chociaż L. w ostatnich dniach przywiózł ostatnie rzeczy ze swojego poprzedniego mieszkania. W środę pogoda sprawiła mi olbrzymią radość, bo cały dzień padał śnieg i na dworze było wprost przepięknie. A ja cieszyłam się jak dziecko i ślizgałam się na obcasach, co pewnie wyglądało to dość zabawnie, że oprócz dzieci na ulicy ślizga się i śmieje dorosła pannica elegancko ubrana. Wczoraj mieliśmy z L. wolny dzień i wybraliśmy się na spacer po ośnieżonych Gliwicach załatwiając przy okazji kilka spraw. Kupiliśmy także choinkę - metrowy świerk stał się najlepszym wyborem :) Wieczorem zaczęłam moje kulinarne szaleństwo, bo w po zajęciach zrobiliśmy sobie wigilijkę grupową i ktoś musiał upiec ciasto :)


Z racji tego, że zarówno Rodzicielka jak i dziadek rwą się do świątecznego gotowania, ja się do tego nie mieszam i zajmuję się ciastami. Dzisiaj powstaną dwa serniki z musem czekoladowym, jeden dla nas i jeden dla rodziny L., ale wczoraj spędziłam już trochę czasu (i dzisiaj szykuje się powtórka) nad czekoladą, mascarpone i cytryną. No i jest, cytrynowy śnieg z czekoladą, w czekoladzie. Przepis znalazłam u Doroty :)



Składniki (myślę, że na ok 45 czeko serduszek):
-250g mascarpone
-1 szklanka pełnego mleka w proszku ('niebieskiego')
-200 g białej czekolady
-świeżo wyciśnięty sok z 1 cytryny

-tabliczka/dwie czekolady do obtoczenia czy wymalowania foremek
-ewentualnie cukier puder




Czekoladę do wymalowania foremek roztapiamy w kąpieli wodnej, ostudzamy i pędzelkiem malujemy ścianki formy. Chłodzimy w lodówce i malujemy drugą warstwę, znów schładzamy. Nie roztapiajcie całej czekolady, bo i tak nie zużyjecie jej od razu ;)

Roztapiamy białą czekoladę w kąpieli wodnej. Do miski wrzucamy mascarpone, roztopioną czekoladę, mleko w proszku i miksujemy na puszystą masę. Powoli dolewamy sok z cytryny ciągle mieszając. Próbujemy masę i jeśli jest dla nas za mało słodka to dodajemy cukru pudru.




Masę nakładamy do rękawa cukierniczego albo dekoratora i napełniamy formę, zostawiając miejsce do zalania czekoladą na górze. Schładzamy kilkanaście minut w lodówce, a następnie zalewamy górę czekoladą i znów schładzamy.




Dla osób, które nie mają foremek - masę cytrynową schładzamy kilka godzin, robimy z niej kulki i następnie oblewamy czekoladą.





***
Wigilię spędzamy osobno, L. jedzie popołudniu do swojej rodziny i wraca do mnie wieczorem. Pierwszy dzień to obiad u moich rodziców, na który idziemy razem + popołudnie tylko we dwójkę :) Drugiego dnia zjazd do moich dziadków, będzie też Ustroń i być może rodzina z Katowic. L. chyba na obiad pojedzie do swoich rodziców, a popołudniu przyjedzie do moich dziadków. 
I tylko kilka ukłuć serca w tym wszystkim...

27 komentarzy:

  1. Zakochane trufle.. Takie małe, a tyle dają przyjemności. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego narobię ich masę, żeby tej przyjemności było jak najwięcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda apetycznie ! mmm. Ja za chwilę zabieram się do strojenia własnej choinki :)
    WESOŁYCH ŚWIĄT ! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam mniam serduszka :)
    Wesołych świąt pomimo to ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dominika, dziękuję ;)

    No argue, u mnie jeszcze muszą zawisnąć pierniczki! Dziękuję i wzajemnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Noele, bardzo lubię tę formę :) Jest przeurocza. Dziękuję i wzajemnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach, ale śliczne! A ja Ci z SERCA życzę cudownych i magicznych chwil z okazji Świąt!!! A więcej życzeń, mam nadzieję, złożę Ci na żywo! :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję :) I Tobie również. Mam nadzieję, że się zobaczymy i jeśli nie będą to życzenia świąteczne to chociaż noworoczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ prześlicznie to wygląda! Podoba mi się zwłaszcza to pierwsze zdjęcie- cudne!:)

    A ode mnie:

    Pada śnieg, suną sanki-
    jest renifer i bałwanki...
    śnieżki z nieba spadają
    życzenia zdrowych świąt składają
    Niech te Święta będą wyjątkowe
    a prezenty odlotowe - życzy Kocia_dama:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję :) Za życzenia również!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale pięknie! I jak smaaaakowicie to wygląda mmm ;>
    Prawdziwa z Ciebie czarodziejka kulinarna Kasiu!

    Życzę Ci wszystkiego dobrego w te Święta, wielu rodzinnych chwil i duuużo słodkości. W Świeta i w życiu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jagoda, dziękuję ;) Podoba mi się to określenie, dla mnie w kuchni panuje pełno magii!

    Dziękuję i wzajemnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczne te serduszka :)
    Wesołych świąt, dużo zdrówka, radości i MIŁOŚCI przede wszystkim :)

    A takie pytanko... czemu nie możecie z L. spędzić Wigilii razem?

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję :)

    Ja dzisiaj cały dzień dziękuję :pp

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale czarujesz tym cytrynowym śniegiem:)
    Wszystkiego dobrego w te święta!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne te Twoje serduszka! I bardzo lubię cytrynowy smak :).

    Życzę Ci Kasiu spokoju i radości, a ukłuciom serca nie daj dojść do głosu :)
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  17. yummy!
    będzie mi miło jak drapniesz na mój blog kocie, mru mru ;3

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziękuję dziewczyny :)

    Wam również dobrego czasu w te Święta życzę!

    OdpowiedzUsuń
  19. zazdroszczę tego śniegu. U mnie 5 stopni na plusie i deszcz ;/

    wesołych kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Śnieg był, ale w nocy zniknął. No co to ma być, żeby w Wigilię tak się obudzić - nie ma śniegu.

    Dziękuję i wzajemnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeju, wyglądają tak słodko, że porwałabym Ci wszystkie! Pozdrawiam ciepło i dodaję blog do ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję za odwiedziny :) Cieszę się, że się podobają i zachęcam do wypróbowania przepisu czy równie dobrze smakują :)

    OdpowiedzUsuń
  23. same pyszności:) zapraszam na miniaturowe słodkości w formie biżuterii:) Wesołych Swiąt!

    http://natajka89.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. słodkich Świąt o zapachu czekolady..♥

    OdpowiedzUsuń
  25. Zachwycałam się wcześniej juz tymi malinowymi (nie mogę doczekać się teraz sezonu na te owoce) - jakiej czekolady używasz, że one takie piękne i błyszczące wychodzą hmmm ?

    OdpowiedzUsuń
  26. Alpen Gold albo Wedel, zależy co kupię :)
    Druga sprawa to forma, moja (moje - mam jeszcze wielkanocną) kosztowała niecałe 30zł, i jak widać na zdjęciach jest z brązowego silikonu i chyba sprowadzana z Włoch. Rozważałam zakup kiedyś tańszych, ale nie wiem czy czekoladki wyszłyby tak samo ładne.
    Wiem, że znajomi próbowali robić w silikonowych formach do lodu, ale chyba był potem problem z wyciąganiem ich.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :) I przepraszam anonimowych czytelników za brak możliwości komentowania, jednak zalewająca mnie fala spamu zmusiła mnie do wyłączenia tej opcji. Będzie mi miło poznać Was - zarejestrowanych ;)