Nie trzymajcie się sztywno przepisu, bo chałwa świetnie sprawdzi się także w innych plackach. Nasze ulubione to te na serze ricotta - mają cudownie lekką konsystencję. Ja fanką samej chałwy nie jestem, ale jej dodatek w wypiekach lub w plackach mnie przekonuje. A więc smacznego!
Składniki na 2-3 porcje:
- opakowanie ricotty (250g)
- szklanka mleka
- szklanka mąki
- 2 jajka
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżka oliwy
- 50g chałwy
- maliny do podania
Do dużej miski dodajemy składniki podstawowe i dodajemy pokruszoną chałwę. Wszystko mieszamy na gładką i gęstą masę (być może trzeba będzie skorygować ilość mąki/mleka, ale to już na oko). Rozgrzewamy patelnię i na średnim ogniu smażymy placki na złoto.
Przepis wart zapamiętania :-)
OdpowiedzUsuńTen przepis jest jak najbardziej dla mnie gdyż fanką chałwy jestem wielką :) !
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę nazwę hotcakes :)
OdpowiedzUsuńWypróbuje kiedy tylko dorwę ricottę!
OdpowiedzUsuńbiorę je w ciemno:) uwielbiam wszystko co chałwowe:)
OdpowiedzUsuńJa też fanka chałwy nie jestem, ale jak mówisz, że jako dodatek do wypieków jest ok, to może kiedyś spróbuję :) A zdjęcie smakowite :)
OdpowiedzUsuńPS
Piękne zmiany na blogu :)
A ja dla odmiany chałwę uwielbiam i aż mi ślinka pociekła na widok tej fotki;):)
OdpowiedzUsuńCzytałam i próbowałam zapamiętać. ;p Pewnie kiedyś mi się przyda ;))
OdpowiedzUsuńO tak, jako miłośnik chałwy stwierdzam, że placki muszą być pyszne! :)
OdpowiedzUsuńRicotta hotcakes to ostatnio moje ulubione placki! Twoje wyglądają pysznie.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie recipeformylife.blogspot.com ;)