Zielone koktajle i smoothie to bomba witamin. Najtrudniejszy jest pierwszy krok - trzeba się przełamać i wypić taki zielonkawy napój, który swoim kolorem mało kogo zachęca. Ale potem jest już tylko prościej :) Do moich ulubionych należy ten bazujący na szpinaku, ale uwielbiam także inny, jeszcze prostszy, bo dwuskładnikowy napój. Idealny zamiast porannej kawy lub w ramach deseru.
Składniki na 2 porcje:
- 1,5 szklank soku pomarańczowego
- dwie doniczki mięty (taka tradycyjnych rozmiarów dla ziół)
- jedna obrana pomarańcz
Przy smoothie nie ma wielkiej fantazji - wszystko wrzucamy i miksujemy.
***
Naszło mnie na zmiany.
Macie jakieś uwagi albo pomysły?
Spróbuję jak tylko pozwolą mi na surowe owoce :-)
OdpowiedzUsuńZmiany są super!! Baaaardzo mi się podoba :) jak zwykle zresztą, przecież wiesz ;)
OdpowiedzUsuńzmiany mi się bardzo podobają, tak przejrzyście jest i subtelnie zarazem :)
OdpowiedzUsuńa smoothie jak pisałam już na drugim blogu na pewno wypróbuję, tylko miętę kupię :)
Zielony to teraz jedyny kolor jaki mam w głowie :D
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie , wygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuńMięty z pomarańczą jeszcze nie łączyłam. Ciekawa jestem efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czekoladki miętowo- pomarańczowe;) Ciocia mi kiedyś takie przywiozła z Londynu- dobrze, że dwa pudełka, bo zniknęły bardzo szybko;)
OdpowiedzUsuń