photo 1_zpsf71e6e78.png photo 2_zpsa04d1f5f.png photo 3_zps76d47384.png

niedziela, 19 stycznia 2014

ale to dobre! - wołowina słodko-kwaśna

Przyznaję się do pewnego jedzeniowego grzechu - bardzo lubię sos słodko-kwaśny ze słoiczka. Do tego kurczak, ryż i jestem bardzo zadowolona. Całe szczęście, że nauka gotowania jest taka ciekawa, więc po ulubiony słoik sięgam średnio raz do roku. I nie wiem dlaczego nigdy wcześniej nie udało mi się przygotować potrawy w tym stylu w domu - chyba zawsze wydawało mi się, że to bardzo wiele pracy, że to przecież prawie kuchnia chińska i musi być to czasochłonne i trudne. Jednak kilka dni temu wertując przepisy na nieco bardziej orientalne przepisy stwierdziłam, że one są naprawdę proste i szybkie! Tak jak w przypadku makaronu ryżowego z wołowiną okazało się, że przygotowanie domowego dania w sosie słodko-kwaśnym zajmuje góra 20 minut. Chyba częściej zacznę sięgać po nieco orientalne przepisy.
Inspirowałam się przepisem stąd, jednak jak można zauważyć zmieniłam mięso oraz nieco zwiększyłam proporcje dla 2 osób. Zapomniałam także dodać papryczkę chilli, a sam proszek nie nadał aż tak ostrego smaku, co dla mnie było sporą zaletą, bo mogłam się skupić na słodko-kwaśnych smakach.




Składniki dla 2 osób:
- 250g wołowiny (cena polędwiczek nieco powala, więc zadowalam się ligawą)
- papryka czerwona
- cebula szalotka
- marchewka
- biała część pora (ok 7-8cm)
- 2 ząbki czosnku
- 2 cm imbiru
- łyżka mąki ziemniaczanej
- sok z 1/2 cytryny
- sok z 1/2 lemonki
- 5 łyżek sosu sojowego
- 3 łyżki cukru
- 3 łyżki wody
- posiekany szczypiorek
- ryż (dla nas 3/4 szklanki)
- olej kokosowy

Gotujemy ryż. Przygotowujemy sos, czyli mieszamy sok z cytryny, limonki, sos sojowy wodę i cukier. Mięso kroimy na cienkie plasterki w poprzek włókien (można je nieco zamrozić, żeby było łatwiej, ale wtedy koniecznie trzeba odczekać po pokrojeniu aż osiągnie temp. pokojową).
Cebulkę kroimy na piórka, paprykę w dość dużą kostkę (2x2 cm). Marchewkę i pora kroimy w podłużne, cienkie słupki (marchewkę warto przekroić na pół). Jeśli chcecie ostre to pokrójcie także papryczkę chilli (albo chociaż pół).
Czosnek przeciskamy przez praskę, imbir ścieramy na tarce. Na głębokiej patelni (najlepiej w woku) rozgrzewamy łyżkę oleju kokosowego i smażymy na nim pokrojone warzywa oraz imbir z czosnkiem przez ok 4 minuty. Ściągamy warzywa na talerz i rozgrzewamy drugą łyżkę oleju, na której smażymy mięso przez ok 3 minuty. Następnie dodajemy warzywa, mieszamy wszystko i spokojnie dolewamy sos. Dodajemy łyżkę mąki ziemniaczanej do zagęszczenia (można też obtoczyć w niej mięso), doprawiamy chilli w proszku i gotujemy wszystko jeszcze kilka minut, aż sos w miarę zgęstnieje.
Podajemy z ryżem i obsypujemy szczypiorkiem.



14 komentarzy:

  1. Mowia, ze produkty ze sloika sa i tak lepsze od tych w torebkach :) kiedys robilam taki sos z papryka i ananasem. W ogole uwielbiam sos slodko-kwasny. Az sie zrobilam glodna - o 1 w nocy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i masz pewność, co w tym daniu naprawdę jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie proste, a zarazem inne dania:) Twoje pięknie się prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie słodko-kwaśne smaki. Wołowinę jadam rzadko, może nawet ZA rzadko. jestem pewna, że taka by mi bardzo posmakowała;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wołowina gości średnio raz w tygodniu - gulasz albo jakaś potrawka. Za rzadko robię zwykłe steki ;)

      Usuń
    2. Jeeeju, ale bym zjadła stek :D

      Też kocham słodko kwaśne połączenia, zaproś mnie na obiad Kasiu :P

      Usuń
  5. Jadłam kiedyś fantastyczną wołowinę po chińsku u kumpeli, podobno sugerowała się przepisem z "Pulpecji":) Nie wiem, czy w istocie tak było, ale smakowała świetnie, a ta wygląda bardzo podobnie, więc wnioskuję, że jest równie pyszna;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, Kasiu... Jak ja bym chciała lubić gotowanie... Zwłaszcza dziś, gdy koleżanka do mnie przyjeżdża i o głodzie nie wypada jej trzymać. Na szczęście to tylko dwa dni.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam słodko-kwaśny smak :) I też zazwyczaj jestem szczęśliwa jak dostanę ryż z kurczaczkiem i sosem słodko-kwaśnym ze słoiczka ;p
    Danie wydaje się być naprawdę bardzo proste w przygotowaniu. Skusze się jak już będę mogła jeśc takie pyszności ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czemu ale zawsze przychodzę do ciebie na głodniaka:) I mam problem teraz:P

    OdpowiedzUsuń
  9. przepis ciekawy, ale mięso wołowe smażone 3 minuty? chyba będzie gumowe, czy może się mylę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba pamiętać o trzech rzeczach:
      - kroimy bardzo bardzo cienko (dla ułatwienia jest wspomniany sposób z mrożeniem - wtedy łatwiej)
      - potem mięso musi osiągnąć temperaturę pokojową (jak w przypadku przygotowywania steków)
      - musi być naprawdę krótko smażone na mocno rozgrzanej patelni, bo jeśli je przetrzymasz to faktycznie będzie twarde i gumowe

      Jeśli nie ufasz wołowinie smażonej 2-3 minuty to można ją śmiało zastąpić wieprzowiną albo drobiem, bo reszta przepisu jest dość uniwersalna.

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :) I przepraszam anonimowych czytelników za brak możliwości komentowania, jednak zalewająca mnie fala spamu zmusiła mnie do wyłączenia tej opcji. Będzie mi miło poznać Was - zarejestrowanych ;)