Zima to moja ulubiona pora roku na takie wypieki, bo w lecie za ciepło mi, żeby stać i zamieniać blachy pełne małych słodkości. Te są iście grudniowe, zwiastujące nadchodzące Boże Narodzenie, imbirowo-korzenne. Przepis wzięłam z Moich wypieków, ostatnio coś często tam zaglądam ;) Natomiast zmniejszyłam ilość imbiru, bo nie wiedziałam, jak się sprawdzi na słodko.
- 2 szklanki mąki pszennej
- 3 łyżeczki zmielonego imbiru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka przypraw korzennych
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 170 g masła, w temperaturze pokojowej
- 2/3 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 1/2 szklanki ciemnego cukru brązowego
- 1 duże jajko
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 170 g masła, w temperaturze pokojowej
- 2/3 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 1/2 szklanki ciemnego cukru brązowego
- 1 duże jajko
Mąkę mieszamy z przyprawami i sodą. Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę. Pod koniec dodajemy jajko i suche składniki. Masę chłodzimy w lodówce.
lubię takie ciasteczka, które aromatycznie pachną i idealnie nadają się do kubka ciepłego mleka czy kawy :)
OdpowiedzUsuńjuż za parę dni święta, odetchniemy ,a data będzie nam całkowicie oczywista :)
wszyscy pieką pyszne ciasteczka, upiekłam i ja:) uwielbiam takie smaki, kolejna partia będzie właśnie taka korzenna, u mnie królują właśnie marcepanowe:)
OdpowiedzUsuńNormalnie czuję zapach tych ciasteczek :)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj z Ciumkiem i Cmoczkiem piekliśmy pierniczki :D
Jaki piękny stosik. Uwielbiam takie przyprawione ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za cynamonem i przyprawą korzenną, ale mój Mąż dałby się za takie ciasteczka pokroić ;)
OdpowiedzUsuńCiacha wyglądają baaardzo smakowicie! Ja w przyszłym tygodniu będę piec ciasteczka piernikowe według Twojego przepisu, te same, które robiłam w zeszłym roku:)
OdpowiedzUsuńTeż się muszę za nie wziąć, bo je bardzo lubię :)
UsuńWyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuń