Zakupy w Lidlu, gdzie ricotta jest dość tania i myśl: "Tym razem nie do placków. Muszę coś z niej upiec." Ostatecznie niczego nie piekłam, bo temperatury odstraszają od używania piekarnika, ale sernik na zimno i to jeszcze z jagodami zawsze brzmi dobrze :)
Jest lekki, puszysty, mało słodki i bogaty w nietypowe dla Polaków smaki. Zaczynając od nieco słonego spodu z ciasteczek digestive (który szczerze kocham i o wiele bardziej wolę od tego herbatnikowego), przez charakterystyczny smak, który nadaje ricotta do delikatnie wyczuwalnej czekolady. Mimo wszystko - jest pyszny, a jagody dodają nieco owocowego orzeźwienia.
Składniki na blachę 22cm (inspiracja):
-200g ciasteczek digestive
-10dag masła
-500g ricotty
-1,5 tabliczki białej czekolady
-375ml kremówki
-3 łyżki żelatyny
-2 czubate łyżki cukru pudru
-20dag jagód
Ciasteczka kruszymy w malakserze, masło roztapiamy i mieszamy z ciasteczkami. Spód blachy wykładamy folią aluminiową, a na nią kładziemy masę z ciasteczek i masła. Wstawiamy do lodówki, żeby się zespoliło. Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Ricottę miksujemy z cukrem pudrem i dodajemy ostudzoną czekoladę. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie i również dodajemy, stale miksując. Na koniec ubijamy kremówkę na sztywno, mieszamy delikatnie z masą serową i wykładamy na ciasteczkowy spód. Na górę wysypujemy jagody (jeśli chcecie użyć więcej to można je wymieszać z masą również) i chłodzimy w lodówce kilka godzin. Najlepiej smakuje po całej nocy w lodówce.
Doczekałam się przepisu :) Tylko wytłumacz mi, co znaczy "czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej"?
OdpowiedzUsuńNa parze. Tzn. do garnka nalewamy trochę wody, a na garnku stawiamy miskę metalową lub szklaną, tak żeby miska nie dotykała dnem wody w garnku i podgrzewamy. Do miski wrzucamy czekoladę i roztapiamy. Trzeba uważać, żeby nie dostała się ani kropelka wody do czekolady, bo inaczej nic z tego nie wyjdzie.
UsuńA ja kąpiel wodną trochę inaczej sobie wyobrażałam - garnek z wodą, w nim miseczka lub jakiś inny pojemnik z czekoladą i podgrzewamy. Woda oczywiście poniżej brzegów miseczki czy pojemnika.
UsuńNo ja właśnie czytałam kilka różnych wersji, czekolada i tak się dobrze w taki sposób rozpuści :)
UsuńAaa, no to ok :) Mój P. rozpuszczał tak czekoladę i maczał w niej maliny, truskawki, nektarynki, itp., a potem wstawiał do lodówki do zastygnięcia. Pychotka, polecam! :) Z tego co pamiętam, to robił tak, jak napisała Annette, ale myślę, że to bez różnicy. Myślałam, że chodzi o rozpuszczenie czekolady bezpośrednio w wodzie i tak się właśnie dziwiłam ;)
UsuńJa też uwielbiam te ciasteczka! No i ricottę jeszcze bardziej ;)
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie, ciekawe czy z innymi owocami wyglądałby tak okazale. :P
Nie wiem, trzeba spróbować :D Może z ciemnoczerwonymi czereśniami albo malinami? Mi bardzo podoba się ten kontrast między bielą serka a jagodami.
UsuńNigdy jeszcze nie robiłam sernika z ricottą, a uwielbiam ten serek. Ostatnio jadłam właśnie z jagodami, to połączenie musi smakować pysznie jako cisto :D
OdpowiedzUsuńAle to wspaniale wygląda ! Dzięki za inspirację- jutro taki będzi na podwieczorek ; )
OdpowiedzUsuńIdealny! Wyobrażam sobie, jak smakuje, zwłaszcza, że ricottę mogłabym jeść i solo...
OdpowiedzUsuńSernika z ricotty jeszcze nie robiłam, ale samą ricottę już wykorzystywałam i bardzo przypadła mi do gustu, dlatego kto wie, może i w taki sposób ją wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę uroczo i w dodatku z jagodami...
Myślę, że warto spróbować :) Jestem zaskoczona, że tu tyle fanów ricotty się znalazło. Ja się obawiałam czy będzie smakować, bo co innego prawie nie wyczuwalna w plackach, a co innego główny składnik ciasta.
Usuńohhh ja właśnie zajadam się czymś bardzo podobnym, niestety wstyd się przyznać, sama serka nie kręciłam a mam ciasto z proszku, ale co tam, słone ciasteczka i owoce - nie z proszku robią swoje :)
OdpowiedzUsuńJa jednak nie jestem fanką ciasta z proszku, w każdym bądź razie - smacznego :)
UsuńAle pyszności :)
OdpowiedzUsuńMmmm od jakiegoś czasu serniki (w każdej postaci) są jednym z moich ulubionych ciast :) i do tego biała czekolada? Pycha!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię połączenie sernika z jagodami :)
OdpowiedzUsuńA ja nie znam ani ciastek digestive ani ricotty, ale skuszę się chyba kiedyś na ten serniczek, bo wygląda wspaniale. I do tego moja ulubiona biała czekolada:-)
OdpowiedzUsuńW takim razie warto spróbować :)
UsuńWspaniały! Musi smakować cudownie i do tego jagody,.... rozmarzyłam się;)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze upalow - to raz. Dwa - sernika tez zazdroszcze, wyglada oblednie!
OdpowiedzUsuńJa upałów nie lubię :( Na szczęście teraz jest tylko 22-25 stopni, więc jakoś daję radę. Ale w poniedziałek były 33.
UsuńMniam, uwielbiam takie sernikowe pyszności....
OdpowiedzUsuńKochana, piękne zdjęcia! Mam chęć zrobić to cudo, tylko nie mam pojęcia co to są ciasta disagrive...? Podpowiesz gdzie dostać? I czy tylko w Lidlu można? Jak wyglądają?
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJa moje kupiłam w Carrefourze. Czerwone opakowanie, one są okrągłe, firmy Lu. Można także upiec samemu :D
Ale chodzi o takie zwykłe herbatniki?
UsuńNie, to nie są zwykłe herbatniki. Ja kupuję takie: http://sklep.pandp.pl/zdjecia/1894.jpg
UsuńOczywiście z herbatników też można ten spód zrobić. Jednak cechą tych ciasteczek jest to, że są delikatnie słone.
Nie uwierzysz, co wczoraj kupiła w Lidlu ;P hehehe mamy te same gusta :D
OdpowiedzUsuńHihi, smacznego :D
UsuńWygląda smakowicie :D
OdpowiedzUsuńWygląda i pewnie smakuje znakomicie!
OdpowiedzUsuńpiękny jest:) na pewno też smaczny:)
OdpowiedzUsuńcoś pięknego! ;-)
OdpowiedzUsuńKupiłam składniki, zabieram się do robienia)
OdpowiedzUsuńCzekam na opinię :)
UsuńW jakiej ilości wody mam rozpuścić żelatynę?
UsuńPowinno pisać na opakowaniu(?). Ja używam wody na oko. Mam nadzieję, że sobie poradziłaś!
Usuńjakiś on lekki i kremowy! istna poezja.
OdpowiedzUsuńu Ciebie wyglada super, a z bialą czekolada i jagodami musi smakowac wysmienicie:)
OdpowiedzUsuńZapewniam, że tak jest :)
UsuńAż dech zapiera :-)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda! A smakuje pewnie jeszcze lepiej:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny post ! Jak zawsze, kochana ...
OdpowiedzUsuńI znów zrobiłam się głodna;)
OdpowiedzUsuńO, ale to musi być pyszne:) zrobię po południu, choć obawiam się że może nie przetrzymać nocy w lodówce;)
OdpowiedzUsuńDzięki za inspirację:)
Ja chwilowo nie gotuję, nie piekę, nie robię prawie nic w kuchni :-) Odpoczywam od garnków :) Zresztą nie ma dla kogo, mąż i tak całe dnie w pracy :-)
OdpowiedzUsuńA przepisy z żelatyną to nie dla mnie, raz się zraziłam, nie ścięła mi się masa tak jak powinna :)
OdpowiedzUsuńOo, takie przeznaczenie ricotty mi się podoba. Bo też zazwyczaj ląduje w czymś nie-ciastowym, byle żeby zużyć przed terminem. :D
OdpowiedzUsuńa ja z checia zrobie;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie.
OdpowiedzUsuńZjadłam go oczami.
A na koniec oblizałam paluszki.
Mniam! :)
zrobiłam, wyszło przepyszne!:)
OdpowiedzUsuń