Kto mnie dobrze zna, ten wie, że przepadam za mięsnymi obiadami. Niezależnie czy to karkówka z grilla, zupa gulaszowa czy może burgery - jestem mięsożercą. Zdarzają się jednak dni, a czasem nawet tygodnie, kiedy zupełnie nie mam ochoty na mięso. Za to zjadam wtedy na obiad kalafiora i pół kilo fasolki szparagowej :) Wtedy też wybieramy się z L. na obiad do baru wegetariańskiego w naszym mieście. Ostatnio zamówiłam sobie wegańskie ziemniaczki po węgiersku i bardzo mi posmakowały. Jak się okazało, przygotowanie dania jest bardzo proste. Stworzyłam małą wariację na temat, bo akurat w lodówce miałam cukinię i bakłażana, które należą do moich ulubionych warzyw. Tym sposobem wyszły ziemniaczki, ale bardziej francuskie niż węgierskie, bo potrawka warzywna to rataouille :)
Składniki na 3-4 porcje:
- 4 czerwone papryki
- średnia cukinia
- średni bakłażan
- żółta papryka (albo i dwie)
- mała cebulka
- 4 pomidory lub pulpa pomidorowa
- 60-80 dag ziemniaków
- 3 ząbki czosnku
- papryka chilli i słodka do doprawienia, sól, pieprz
- olej rzepakowy
Cebulę kroimy w piórka, cukinię i paprykę w średnią kostkę. Bakłażana kroimy w plastry, solimy i odstawiamy na 15-20 minut. Po tym czasie płuczemy i kroimy w kostkę. W dużym garnku rozgrzewamy kilka łyżek oleju, wrzucamy cebulę, cukinię i paprykę. Po 10 minutach dorzucamy bakłażana, dolewamy pół szklanki wody i dusimy aż warzywa będą miękkie. Pod koniec parzymy nacięte pomidory, żeby obrać skórkę, a następnie kroimy i dorzucamy do warzyw. Doprawiamy (możecie sypać od serca).
Ziemniaki obieramy, kroimy na kawałki i gotujemy. Odcedzamy i dodajemy do warzyw.
Coś dla mnie! Czasami brak mi pomysłów na wegetariański obiad :)
OdpowiedzUsuńna taki obiad to ja bardzo chętnie się piszę :) moje smaki - szczególnie z chilli!
OdpowiedzUsuńNawet największy mięsożerca ma czasem dość mięsa :D
OdpowiedzUsuńA ja zaś cukinii i bakłażana strasznie nie lubię ;p
OdpowiedzUsuńZ samych papryk też wyjdzie :) W tym barze to czerwona papryka i pieczarki są w potrawce.
UsuńAleż to wygląda pysznie! Uwielbiam takie wegetariańskie dania, na pewno przepis wypróbuję. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńWygląda i brzmi pysznie. U nas to Mariusz jest raczej taki mięsożerny, a dla mnie mógłby istnieć tylko filet z kurczaka ;) Ratatouille uwielbiam, ale zawsze robiłam wersję z mielonym mięsem. Jeśli chodzi o wegetariański obiad to u nas najczęściej jest to jakiś makaron.
OdpowiedzUsuńJa makarony bardzo rzadko robię. Ostatnio najczęściej i tak jest to makaron ryżowy, z wołowiną :)
UsuńŚwietny pomysł na wegański obiad! ;)
OdpowiedzUsuńOj... Nie dla mnie póki co.
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj leczo z samych warzywek :)
OdpowiedzUsuńA takie ziemniaczki bym sobie wszamała... jak tylko będę mogła je jeść, to na pewno zrobię takie danie :D
Tez uwielbiam mięsne obiady, ale od czasu do czasu też mam ochotę na coś innego;) Fajny pomysł z takim wegetariańskim posiłkiem;)
OdpowiedzUsuń