Chleb robi się w ciągu 1,5 godziny i jest przepyszny. Szczerze przyznam, że rzadko robię jakikolwiek inny.
Składniki na bochenek prostokątny:
-opakowanie drożdży suszonych albo 2 dag świeżych
-450 ml letniej wody
-450g mąki (u mnie zazwyczaj większość razowej)
-łyżka soli
-siemię lniane, otręby czy inne ziarenka
Drożdże świeże rozrabiamy z wodą i wlewamy do mąki. Suszone wsypujemy, dodajemy wodę, sól, ziarna i wyrabiamy ciasto. Będzie dość lepkie, ale takie ma być. Odstawiamy na ok 15 minut do wyrośnięcia. Standardową keksówkę wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy do niej ciasto, odstawiamy na kolejne 15 minut. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni i pieczemy chleb godzinę. Tuż przed włożeniem bochenka warto kilka razy psiknąć wodą do piekarnika. Studzimy na kratce i cieszymy się smakiem :)
slicznie Ci wyszedł
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie łatwe chleby ;)
OdpowiedzUsuńJa często robię ten, który był u mnie (który Ci nie wyszedł :( ) - uwielbiam go :)
Domowe chleby na ogół są rewelacyjne :)
UsuńJa ten Twój chyba za krótko piekłam.
A po co psikać wodą do piekarnika?:)
OdpowiedzUsuńpiękny chlebek
Robimy parę wodną, dzięki temu skórka będzie bardziej chrupiąca :)
UsuńAha:) zacznę wypróbowywać Twoje przepisy jak już mieszkanie dostanę:) póki co nie mam możliwości zbytnio
UsuńAle świetny :) Wygląda jak mój ulubiony z piekarni. Fajnie byłoby samemu taki zrobić...
OdpowiedzUsuńNo to zrób :) Jest bardzo prosty.
Usuńja też zawsze wybieram co prostsze i szybsze przepisy, bo tak jak ty nie cierpię czekać, chcę się cieszyć ciastem czy chlebem już:) twój chlebek wyszedł obłędny!:)
OdpowiedzUsuńMmmm piękny chlebek :) Wygląda jak z piekarni
OdpowiedzUsuńSmakuje lepiej :)
UsuńUwielbiam chleb własnej roboty! Prawie zawsze, gdy jestem u Rodziców, dostaję świeżą 'porcję' :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że a tki szybki sposób można upiec sobie chleb:)
OdpowiedzUsuń1,5h brzmi zachęcająco! Ja nie mam nigdy głowy do czekania na cokolwiek, więc myślę, że będę musiała wypróbować ten przepis prędzej czy później :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie się wybiorę w przyszłym tygodniu do Manufaktury. W ogóle nie wiedziałam, że u nas coś takiego jest i w internecie nie wiele znalazłam informacji na ten temat :)
mmm musi byc pyszny :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie, aż chyba się skuszę, choć nigdy jeszcze chleba nie piekłam ale jak to mówią; zawsze musi być ten pierwszy raz:)
OdpowiedzUsuńWiesz co? Spróbuję, choć nigdy żaden chleb mi nie wyszedł. Razowej mąki nie mam, ale zrobię pszenny. A potem Ci powiem, czy mi się udało :D.
OdpowiedzUsuńZakalec. Ale nigdy wcześniej tak ładnego i smacznego zakalca nie miałam :D.
UsuńKurcze, to niedobrze. Zakalec też dobry ;)
UsuńJa niestety nie ma talentu do pieczenia chleba, ale ten wygląda wyjątkowo prosto więc może spróbuje.
OdpowiedzUsuńWygląda pieknie i zapewne tak też smakuje:)
OdpowiedzUsuńPiękny chlebek. Też sama robię, ale tego nie znałam. Zapewne skorzystam.
OdpowiedzUsuńLubię takie szybkie chlebki, bo też mam problemy z dograniem swojego planu zajęć do wyrastania chleba na zakwasie.
OdpowiedzUsuńFantastyczny przepis dopóki nie wrócę do chlebów na zakwasie , chętnie spróbuję tego , mam tylko jedno pytanie , co to znacz standartowa keksówka , to znaczy jaka , bardzo proszę o odpowiedż , bo ten chlebuś do mnie woła.
OdpowiedzUsuńTaka średnich rozmiarów. Moja ma 13x25 ;)
UsuńBędę piec. Jak nic!!!
OdpowiedzUsuńKurczę! Muszę sobie kupić foremkę prostokątną i chyba zacznę piec takie chlebki sama :)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam fazę na upieczenie swojego własnego chleba, ale coś mnie leń mocny chwycił:):)
OdpowiedzUsuńwykorzystam przepis :)
OdpowiedzUsuńMelduję, że upiekłam :) Pyszny! Tylko nie wyrósł mi taki okrąglutki, troszkę się zapadł (może to wina piekarnika?).
OdpowiedzUsuńMi też czasem się trochę zapada, a ostatnio mi w ogóle nie wyszedł - po godzinie dalej był mokry w środku. Może to kwestia dnia, może drożdży, może jedna mąka woli inną ilość wody niż inna mąka ;)
Usuńlubię proste chlebusie, podoba mi się:)
OdpowiedzUsuń